Deszcz z beczki

nap

publikacja 06.08.2015 14:42

Pierwsze kilometry łowiccy pątnicy pokonują w dużym upale.

Nawet siostry zakonne korzystały z dobrodziejstwa przygotowanego przez przez strażaków Nawet siostry zakonne korzystały z dobrodziejstwa przygotowanego przez przez strażaków
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Mimo, iż przewodnik grupy twierdzi, że pogoda jest dobra, a nawet najlepsza z możliwych, lejący się żar z nieba daje się pielgrzymom mocno we znaki. By nie doszło do przegrzania organizmu służby medyczne i przewodnicy skrupulatnie sprawdzają czy na wszystkich głowach znajdują się czapki, kapelusze, ewentualnie chustki. Podczas postoi każde zacienione miejsce jest na wagę złota. 
Na prośbę przewodnika, strażacy w Bobrownikach ustawili kurtynę wodną, która choć na chwilę dawała chłód i orzeźwienie. Zimne krople wody były wielką frajdą nie tylko dla najmłodszych, ale także dla miejscowych, którzy zmęczeni przygotowywaniem posiłków chętnie chłodzili się w deszczowej mgiełce. Sprowadzony przez strażaków deszcz poza ochłodą wywołał także przepiękną tęczę, pod którą przechodzili pątnicy.