Umiłowani na zawsze

s. Anna Maria Pudełko

publikacja 08.08.2015 23:54

Bóg chce z nami spędzić całą wieczność.

Jezus mówi, że jest chlebem, który zstapił z nieba Jezus mówi, że jest chlebem, który zstapił z nieba
Henryk Przondziono /Foto Gość

Dziś rozważamy Ewangelię wg św. Jana 6,41-51.
Żydzi szemrali przeciwko Jezusowi, dlatego że powiedział: „Jam jest chleb, który z nieba zstąpił”, i mówili: „Czyż to nie jest Jezus, syn Józefa, którego ojca i matkę znamy? Jakżeż może On teraz mówić: «Z nieba zstąpiłem»?”. Jezus im odpowiedział: «Nie szemrajcie między sobą. Nikt nie może przyjść do Mnie, jeżeli go nie pociągnie Ojciec, który Mnie posłał; Ja zaś wskrzeszę go w dniu ostatecznym. Napisane jest u Proroków: «Oni wszyscy będą uczniami Boga». Każdy, kto od Ojca usłyszał i nauczył się, przyjdzie do Mnie. Nie znaczy to, aby ktokolwiek widział Ojca; jedynie Ten, który jest od Boga, widział Ojca. Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Kto we Mnie wierzy, ma życie wieczne. Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata”.

Jak często myślimy o tym, że był w życiu każdego z nas bardzo konkretny moment, kiedy zaistnieliśmy, poczęliśmy się pod sercem naszej mamy i od tego momentu nasze życie trwa wiecznie i nigdy się nie skończy! 
To jest prawda, o której współczesny świat często zapomina, którą na różnorodne sposoby zagłusza czy neguje. Dziś coraz bardziej temat śmierci jest tematem tabu, bo często kojarzy się ona z końcem wszystkiego. A przecież nasze życie ze śmiercią nie kończy się, lecz przemienia. To jest jedna z największych obietnic Boga, dla każdego z nas. Bóg tak bardzo nas kocha, że pragnie spędzić z nami całą wieczność!
Kiedy jednak wyrzuca się Boga z własnego życia, śmierć staje się nie momentem przejścia, lecz dramatem do pokonania. Dlatego na wszelkie sposoby człowiek chce się odmładzać i zabezpieczać swoje życie. Jednak żadna siłownia, lifting, operacja plastyczna, kuracje odmładzające, ubezpieczenia czy fortuna nie mogą przedłużyć nam życia w nieskończoność. 
Może to uczynić jedynie Jezus! On mówi nam: „Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki”. Będziemy żyć na wieki! Chlebem, którym Jezus nas karmi, jest On sam, Jego nieskończona, miłosierna miłość. To ona ma moc czynić nas wiecznie żywymi. Bóg jest miłością i wieczność jest miłością, więc w wieczności odnajdzie się tylko ten, kto żył miłością tu na ziemi.
Dlatego Jezus mówi, że do Niego może przyjść tylko ta osoba, którą pociąga Ojciec, czyli osoba, która już odkryła, że jej istnienie nie jest przypadkiem, zbiegiem okoliczności czy pomyłką, lecz nieskończonym darem, bo została umiłowana od zawsze i na zawsze! Kto odkrył, że jest umiłowany, pragnie czerpać z tej miłości, by się nią stawać! Tym właśnie jest Eucharystia!