Żaden z nich nie może jednak konkurować z Oblubieńcem s. Dominiki. Zamiast kariery piłkarskiej i rodzinnego szczęścia wybrała życie w klasztorze bernardynek w Łowiczu. Historia jej powołania przypomina mi opowieść o tym, jak w XVII w. łowickie bernardynki w przebraniu rycerzy odbijały klasztor z rąk pijarów (ss. VI–VII). Łowickie grupy AA w tym roku świętują swoje 25-lecie. Jedną z prężniej działających jest ta „U Księdza” przy parafii Świętego Ducha. Z tej grupy wyłoniły się kolejne, które pomagają uzależnionym nie tylko od alkoholu, ale również od innych nałogów. Pomoc otrzymują również ich najbliżsi. Tak powstały grupy anonimowych hazardzistów, żon alkoholików i dorosłych dzieci alkoholików (ss. IV–V).