Bez Maćka ani rusz

koma

|

Gość Łowicki 36/2015

publikacja 03.09.2015 00:00

Wspólne wyprawy rowerem z Godzianowa śladami miejsc sakralnych i tych związanych z walczącymi w obronie ojczyzny cieszą się coraz większym zainteresowaniem.

 Uczestnicy rajdu z ks. Andrzejem Sałkowskim Uczestnicy rajdu z ks. Andrzejem Sałkowskim
Archiwum Gminnej Biblioteki Publicznej w Godzianowie

Co roku jest inna trasa. Szefem grupy rowerzystów jest Maciej Białkowski. To on wymyśla trasę. Tylko początek wyprawy pozostał ten sam – Godzianów. – Jakiś czas temu zgłosił się do mnie Maciek, czy nie pomogłabym mu w organizacji rajdów. Zgodziłam się – mówi Anna Mozga, dyrektor Gminnej Biblioteki w Godzianowie. Pani Anna wzięła na siebie ciężar załatwiania pozwoleń na przejazd, M. Białkowski – całą resztę spraw organizacyjnych.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.