Dobry to o wiele za mało

nap

|

Gość Łowicki 51-52/2015

publikacja 17.12.2015 00:15

W salezjańskiej parafii świętych Cyryla i Metodego dominikanin odprawił Mszę św., poprowadził modlitwę i wygłosił konferencję. Jak zwykle było radośnie, dosadnie, a nawet szokująco.

W żyrardowskiej świątyni księży salezjanów o Bożej miłości świadczył znany zakonnik W żyrardowskiej świątyni księży salezjanów o Bożej miłości świadczył znany zakonnik
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

W czwartek 10 grudnia salezjańska parafia wypełniła się młodzieżą i sympatykami znanego kaznodziei o. Adama Szustaka, który do Żyrardowa przybył na zaproszenie wspólnoty Odnowy w Duchu Świętym „Siloe”.

Skandaliczne przypowieści

W Mszy św. koncelebrowanej, której przewodniczył dominikanin, wierni usłyszeli komentarz do rodowodu Jezusa. O. Adam opowiadał o Rachab, która uważała się za najgorszą osobę na świecie. – Gdyby jej nie było, to i Jezus by się nie narodził. On, Bóg, staje przed nami i mówi: „Proszę państwa, oto moja rodzina: prostytutki, złodzieje, zdrajcy”. Mówiąc to, chce mam powiedzieć, że nas nie potępia, że się nas nie wstydzi i że jest spośród nas. Jeżeli mamy poplątane życie, to musimy uwierzyć, że On obejmuje je miłosierdziem – mówił o. Szustak.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.