W koronach za Mędrcami

Marcin Kowalik, Agnieszka Napiórkowska, Magdalena Szymańska-Topolska

|

Gość Łowicki 03/2016

publikacja 14.01.2016 00:00

Orszaki Trzech Króli. – Mędrcy byli genialni w rozpoznawaniu znaków nieba. Podążając za gwiazdą, przybyli do miejsca, gdzie powinni przeżyć szok, bo żadne znaki nie sugerowały, że dotarli do Króla. A jednak oni „weszli do domu, upadli na twarz i oddali Mu pokłon”. Jako królowie Wschodu wiedzieli, co to znaczy upaść na twarz. Rozpoznali, że to Dziecię jest godne takiego właśnie szacunku. Wtedy po raz pierwszy zostało rozpoznane bóstwo Jezusa – mówił bp Andrzej F. Dziuba.

 W Szymanowie po raz pierwszy, obok Świętej Rodziny, królów, pasterzy, aniołów, wędrowały także  dwa radosne wielbłądy W Szymanowie po raz pierwszy, obok Świętej Rodziny, królów, pasterzy, aniołów, wędrowały także dwa radosne wielbłądy

W uroczystość Objawienia Pańskiego wierni z diecezji manifestowali swoją wiarę i przywiązanie do Jezusa, uczestnicząc w Orszakach Trzech Króli. W tym roku – w 11 miejscowościach. Po raz pierwszy królewskie marsze przeszły ulicami Mąkolic i Witoni. Kolejny raz w koronach królewskich za Mędrcami podążali wierni z Kutna, Łowicza, Szymanowa, Rawy Mazowieckiej, Sochaczewa, Głowna, Krośniewic, Wiskitek i Białej Rawskiej. Gros wiernych z parafii, w których nie zorganizowano orszaków, uczestniczyło w nich tam, gdzie się odbywały.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.