Śladami Bożego twardziela

nap

publikacja 13.03.2016 23:20

W parafii św. Katarzyny w Rzeczycy w niedzielę wyjątkowo odprawiono dwa razy nabożeństwo Gorzkich Żali.

Pielgrzymi z archidiecezji łódzkiej odwiedzali miejsca związane z bł. o. Papczyńskim Pielgrzymi z archidiecezji łódzkiej odwiedzali miejsca związane z bł. o. Papczyńskim
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Pierwsze - dla parafian, bezpośrednio po Sumie. Drugie - dla pielgrzymów Stowarzyszenia Rodzin Katolickich Archidiecezji Łódzkiej, którzy, wędrując śladami bł. ojca Stanisława Papczyńskiego i błogosławionych związanych z diecezją łowicką, przybyli do parafii.

50-osobowa grupa, której przewodził o. Henryk, bernardyn z Łodzi, podczas pielgrzymki nawiedziła sanktuarium w Studziannie, gdzie o. Papczyński miał wizje cierpienia dusz czyśćcowych. Kolejnymi miejscami, w których pielgrzymi zatrzymali się na modlitwę, były: klasztor kapucynów w Nowym Mieście, gdzie znajduje się grób bł. o. Honorata Koźmińskiego, Żdżary i Roszkowa Wola związane z bł. Franciszką Siedliską, a także Lubocz i Rzeczyca. W rzeczyckiej świątyni pielgrzymi uczestniczyli we wspomnianym już w nabożeństwie Gorzkich Żali i modlili się przed relikwiami bł. o. Papczyńskiego.

O założycielu Zgromadzenia Księży Marianów opowiedział pątnikom ks. Henryk Linarcik, proboszcz. - Ojciec Papczyński był "twardzielem" w realizacji swojego powołania. Po wszystkich "przejściach" u pijarów mógł pójść drogą np. Marcina Lutra. Tak jednak nie zrobił. Wykazał się silną wiarą i miłością do Kościoła. Pełniąc funkcję kapelana na dworze Karskich w Luboczy, powziął myśl powołania nowego zgromadzenia dla szerzenia czci do Niepokalanej. Napisał "Norma vitae", ideowe podstawy pierwszego polskiego zakonu księży marianów. W innym dziele napisanym w Luboczy - "Mistycznej świątyni Bożej" - zawarł bardzo śmiałą wtedy myśl, że z racji chrztu świętego wszyscy jesteśmy powołani do świętości - mówił ks. Linarcik. Kapłan przywoływał także słowa błogosławionego o. Stanisława, który niebawem zostanie ogłoszony świętym: "Prawdziwych mężczyzn nam potrzeba, a nie nicponi, nie mętów społecznych. Dajcie ojczyźnie Polaków, nie pachołków, to jest dajcie ludzi silnych, odważnych, zdolnych do wielkich wysiłków, zaprawionych do walki, przygotowanych do brania udziału w naradach". Ks. Henryk w kilku słowach opowiedział także o ks. Jędrzeju Kitowiczu i jubileuszu 125. rocznicy konsekracji kościoła, która przypada w tym roku.

Na zakończenie modlitewnego spotkania wszyscy pielgrzymi otrzymali od ks. proboszcza teksty nowenny do o. Papczyńskiego. Pątnicy nawiedzili także cmentarz, na którym pochowany jest ks. Kitowicz.