Między niebem a piekłem

nap, jj

publikacja 29.03.2016 15:52

Lany poniedziałek nie skończył świąt Wielkanocy w Grabowie - tam święta trwają trzy dni.

Grę rozpoczał Andrzej Rapacki, król Palanta Grę rozpoczał Andrzej Rapacki, król Palanta
Janusz Jankowski

We wtorek po Wielkanocy odbywa się znane w całej Polsce Święto Palanta. W tym roku impreza miała nieco skromniejszą oprawę. Świętowanie rozpoczęto o godz. 9.00 uroczystą Mszą św. w kościele parafialnym w Grabowie. Eucharystii przewodniczył miejscowy proboszcz ks. Jacek Marciniak. Następnie ulicami miasteczka przemaszerowali członkowie Klubu Palanta, głównego organizatora święta. Później władzę nad Grabowem przejął ubrany w czarną pelerynę, kapelusz, obdarzony berłem król Palanta, Adam Rapacki, który oficjalnie rozpoczął wspólne świętowanie, wybijając palantową piłeczkę. Podczas rozegranego meczu jak co roku rzemieślnicy grabowscy biegali pomiędzy „niebem” i „piekłem”. Niewtajemniczonym wyjaśniamy, iż w meczu biorą udział dwie drużyny złożone z członków Klubu Palanta. Boisko zakończone jest dwoma bazami: "piekłem" i "niebem". Drużyna zaczynająca grę ustawia się w "niebie" i każdy z zawodników wybija kijem piłkę jak najdalej w kierunku "piekła". Kiedy odbije poprawnie piłkę biegnie na koniec boiska, a przeciwnicy muszą go "zniszczyć", czyli zatrzymać trafiając w niego piłką. Gdy zawodnikowi uda się wrócić z powrotem do "nieba", zdobywa punkt.

Podczas tegorocznego święta podobnie jak w latach ubiegłych była możliwość przystąpienia do Klubu Palanta. Osoby chcące wstąpić w jego szeregi musiały złożyć przysięgę „Ku chwale palanta!” Do klubu przyjęto m.in. miejscowego księdza proboszcza.

Gra w palanta to jedna z najstarszych tradycji środkowej Polski, na której najprawdopodobniej wzorował się baseball – popularna gra w Stanach Zjednoczonych. Tradycja gry w palanta według przekazów sięga XIV wieku. Na pomysł przedłużenia świąt wpadli członkowie cechu rzeźniczego. Gra polegająca na podbijaniu pałką małej piłki gumowej przez dwie drużyny pozwalała zrzucić nadmiar kilogramów zdobytych przy świątecznych stołach i odciągnąć o jeden dzień powrót do pracy. Pierwszymi kijami, jakich używali rzemieślnicy, były te, na których wędzono kiełbasy.

Z okazji grabowskiego święta życzenia nadesłał Andrzej Duda, prezydent RP, który napisał: „Rzemieślnicy z Grabowa, Wy, którzy pielęgnujecie nasze polskie tradycje! Podziwiam Was i jestem myślami z Wami podczas Waszego Święta! Wszystkiego najlepszego z okazji Święta Palanta!".