Nikt nie wyjechał z pustymi rękoma

mk

publikacja 06.06.2016 14:00

Odbył się VIII Rodzinny Turniej w Piłce Nożnej i Siatkowej o Puchar Ojca Przeora Klasztoru oo. Pasjonistów w Rawie Mazowieckiej.

Licytacja pamiątek sportowych. Pierwszy z prawej przeor o. Łukasz Nawotczyński CP Licytacja pamiątek sportowych. Pierwszy z prawej przeor o. Łukasz Nawotczyński CP
Marcin Kowalik /Foto Gośc

W niedzielę 5 czerwca na boiskach LO im. Marie Skłodowskiej-Curie rywalizowały dwuosobowe drużyny, złożone w większości z ojców i synów. Wymogiem regulaminowym było 18 lat różnicy wieku między członkami zespołu. W meczach siatkówki występowały także zespoły mieszane złożone z matek i synów czy ojców i córek. Były też pary, gdzie drużynę tworzyły mama z córką.

Boisko orlika podzielono wszerz na trzy mniejsze. Również bramki były zdecydowanie mniejsze niż typowe. Zawody piłki nożnej rozegrano w trzech kategoriach, w zależności od wieku dziecka: do 10, do 15 i powyżej 15 lat. Natomiast mecze siatkówki w dwóch - do 15 i powyżej 15 lat. Mecze prowadzili sędziowie mający stosowne uprawnienia.

W trakcie odbyła się aukcja pamiątek sportowych z podpisami znanych zawodników. Licytowano m.in. koszulkę i piłkę z podpisami Zbigniewa Bońka, niegdyś reprezentacyjnego piłkarza, obecnie prezesa PZPN, piłkę z podpisami siatkarzy i trenerów reprezentacji Polski w siatkówce czy koszulkę z podpisami mistrzyń Polski w siatkówce - zawodniczek Chemika Police. Zebrane pieniądze przeznaczono na organizację halowej wersji turnieju zimą.

- Zależy nam na tym, żeby organizować takie turnieje nie tylko latem. To wzmacnia relacje międzyludzkie. Przyjeżdżają tu ludzie z odległych miejscowości. Jest rodzina z Bydgoszczy, która uczestniczy od początku w każdym z turniejów. Najlepsi dostają puchary, ale nikt z uczestników nie opuszcza nas z pustymi rękoma. Każdy otrzymuje jakiś upominek - mówi o. Łukasz Nawotczyński CP, przeor klasztoru oo. pasjonistów w Rawie Mazowieckiej.

Całość zorganizowała grupa wiernych z parafii pw. św. Pawła od Krzyża, na czele z pomysłodawcą Włodzimierzem Michalakiem. Pomagali Skauci Europy, którzy przygotowali też tor przeszkód. Kolejną atrakcją dla dzieci było malowanie twarzy. Serwowano potrawy z grilla. Dodatkowo odbyły się zawody duathlonu.