Papież Franciszek ogłosił o. Stanisława Papczyńskiego świętym. Na ten dzień wiele osób czekało kilka, a nawet kilkanaście lat. Sam święty – ponad trzy wieki. Nic więc dziwnego, że po kanonizacji kard. Stanisław Dziwisz nazwał o. Stanisława „świętym bardzo cierpliwym”.
▲ W niedzielę 5 czerwca w Watykanie w poczet świętych został wpisany o. Stanisław Papczyński.
Agnieszka Napiórkowska
W niedzielę 5 czerwca w Watykanie do chwały ołtarzy został wyniesiony założyciel Zgromadzenia Księży Marianów – Stanisław od Jezusa i Maryi Papczyński. Wypełniony plac św. Piotra w chwili ogłaszania go świętym bił brawo. Razem z o. Stanisławem na ołtarze została wyniesiona s. Maria Elisabetta Hesselblad, założycielka Zakonu Najświętszego Zbawiciela Świętej Brygidy w Rzymie.
Ziomek od spraw różnych
Po podaniu przez Stolicę Apostolską terminu kanonizacji zarówno w Rzeczycy, jak i w Puszczy Mariańskiej zaczęto organizować wyjazdy i pielgrzymki na kanonizację. I nic w tym dziwnego. Obie parafie szczycą się krótszą bądź dłuższą obecnością świętego na swoim terenie. W Luboczy, należącej do rzeczyckiej parafii św. Katarzyny Aleksandryjskiej, w XVII wieku na dworze Jakuba Karskiego o. Stanisław Papczyński, nazywany później Apostołem Mazowsza, pełnił funkcję kapelana.
Dostępna jest część treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.