– W tym świętym dotykamy pierwocin Kościoła, czasów tworzenia się wspólnoty, gdy ich członków zaczęto nazywać chrześcijanami – mówił bp Andrzej F. Dziuba.
Bp Andrzej F. Dziuba z relikwiami św. Aleksego.
Marcin Kowalik /Foto Gość
W niedzielę 17 lipca w Tumie odbył się odpust. Wspominano współpatrona parafii – św. Aleksego (drugą patronką jest Najświętsza Maryja Panna Królowa). Doroczna uroczystość różniła się od poprzednich ze względu na ponowne wprowadzenie relikwii świętego. Poprzedni relikwiarz strawił pożar 541 lat temu.
Z biskupem i opatem
– Kiedy rok temu obejmowałem parafię, moim pragnieniem było, żeby podczas następnego odpustu pojawił się obraz św. Aleksego. Przez myśl mi nie przeszło, że będą też jego relikwie – mówił ks. Piotr Nowak, proboszcz tumski. W nowym 6-kilogramowym relikwiarzu znajduje się cząstka kości świętego, która – staraniem ks. Nowaka i ordynariusza łowickiego bp. Dziuby – trafiła tu z warszawskiego klasztoru sióstr Zakonu Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny.
Dostępne jest 18% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.