Trwa nawiedzenie ikony Matki Bożej Częstochowskiej w diecezji łowickiej. To kopia obrazu z Jasnej Góry poświęcona w Watykanie w 1957 r. przez papieża Piusa XII w obecności prymasa Stefana Wyszyńskiego i biskupów – Michała Klepacza, Zygmunta Choromańskiego oraz Antoniego Baraniaka.

9 września bus-kaplica w asyście policji i straży pożarnej przewiózł po południu ikonę z Jaktorowa do Baranowa. Tym samym rozpoczęła się peregrynacja w dekanacie wiskickim. Matkę Bożą witali biskup pomocniczy diecezji łowickiej Wojciech Osial, ks. Roman Wawrzyniak, proboszcz parafii św. Józefa Oblubieńca NMP, ks. Mieczysław Młynarczyk CR, ojciec duchowny dekanatu, oraz liczni wierni.

Droga procesji została pięknie udekorowana. Przemarsz wyglądał niczym orszak królewski, grała orkiestra strażacka. Ikonę nieśli ojcowie, matki, młodzież i strażacy. Wierni nieśli feretrony, 20-metrowy różaniec, poczty sztandarowe szkoły i OSP. W rękach trzymali biało-niebieskie chorągiewki w barwach maryjnych, a także biało-czerwone, przecież Maryja to Królowa Polski

W prawie stuletniej świątyni bp Osial sprawował Mszę św. Na początku Eucharystii symboliczne kwiaty na pożegnanie złożyli przedstawiciele parafii w Jaktorowie - ks. Wiesław Skonieczny oraz małżonkowie z dziećmi.

Następnie słowa powitania wygłosili ks. Wawrzyniak oraz delegacje rodzin, młodzieży i dzieci z parafii w Baranowie. Również oni ofiarowali Matce Bożej bukiety kwiatów.

W homilii ksiądz biskup zachęcał do odnowienia swojego życia. Ubolewał też, że coraz mniej osób modli się i nosi medaliki. - Nie zmarnujmy tego czasu nawiedzenia. To czas wielkiej łaski dla nas - mówił do wiernych tuż przed udzieleniem błogosławieństwa.

Ksiądz proboszcz poprosił wiernych do udekorowaniu całej trasy przejazdu obrazu przez parafię, nie tylko krótkiego odcinka procesji. Ci wzięli sobie to mocno do serca. Kolorowo przystrojone domy i ogrodzenia posesji wskazują drogę, którą bus-kaplica będzie jechał do Wiskitek, następnej parafii na trasie peregrynacji.