Na fundamentach zawierzenia

Olga Ciechańska

publikacja 18.09.2016 09:30

Mieszkańcy poszczególnych miejscowości parafii Korabiewice na powitanie Matki Bożej przygotowali tablice i pieśni powitalne. Ofiarowali również wykonane przez siebie obrazy i opracowania historii rodzinnych stron.

Wierni z parafii Korabiewice tłumnie wyszli na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej Wierni z parafii Korabiewice tłumnie wyszli na powitanie obrazu Matki Bożej Częstochowskiej
Olga Ciechańska /Foto Gość

Nawiedzenie Obrazu Matki Bożej Częstochowskiej w parafii pw. Matki Bożej Anielskiej w Korabiewicach rozpoczęło się procesją, w której Matkę na swoich barkach nieśli strażacy, ojcowie i matki, młodzi parafianie oraz ministranci. 17 września drogą ozdobioną flagami, podążali parafianie razem z darami dla Jasnogórskiej Pani, rozważając i modląc się razem z misjonarzem o. Mieczysławem z franciszkańskiego zakonu bernardynów.

Eucharystii przewodniczył bp Józef Zawitkowski, biskup senior diecezji łowickiej, a razem z nim przy ołtarzu modlili się proboszcz parafii ks. Zdzisław Prus, ks.Tadeusz Przybylski, dziekan mszczonowski oraz ks. Zbigniew Chmielewski, proboszcz parafii Lutkówka, a także licznie przybyła służba liturgiczna.

Maryja długo i uroczyście witana była przez reprezentantów miejscowości z parafii Korabiewice - Górki, Huta Partacka, Korabiewice, Szeligi, Zdzieszyn, którzy ofiarowali opracowane historie rodzinnych stron, a także wykonane przez siebie obrazy, tablice i pieśni powitalne.

Także proboszcz Prus witał Jasnogórską Królową, przypominając ważne w historii parafii fakty. - Gdyby nie Maryja i jej wsparcie, nie byłoby tej parafii. Długa historia wiąże się z jej powstaniem, należy tylko dziękować Bogu za pierwszego proboszcza śp. ks. Tadeusza Segeta, który w młodości, mimo zesłania na daleki Sybir w 1939 roku, nie porzucił nieustannego zawierzania się Maryi, nawet w czasach, kiedy nie mogła Ona oficjalnie królować nad Polską. I tak kiedy był daleko od Ojczyzny, powziął postanowienie, że jeśli Maryja uratuje jego samego i poddanych mu żołnierzy, to po powrocie do Polski, wstąpi do seminarium. Tak też się stało, a w 1958 roku, decyzją ks. Stefana Wyszyńskiego został skierowany do Korabiewic, aby zalać pierwsze fundamenty tego kościoła. Dzisiaj Maryjo jesteś wśród swoich - Matki Bożej Ostrobramskiej, Nieustającej Pomocy. Spraw, abyśmy przez nasze modlitwy mogli się poczuć jak Twoje dzieci - mówił ks. Prus.

Obraz Matki Bożej Częstochowskiej przebywał w korabiewickiej świątyni przez całą noc. Wierni czuwali i modlili się przy nim Apelem Jasnogórskim i podczas Pasterki Maryjnej. Dziś po południu zostanie przewieziony Jeruzala, kolejnej parafii dekanatu mszczonowskiego.