Zostań na zawsze

Magdalena Gorożankin

publikacja 28.09.2016 08:21

W powietrzu unoszą się nitki babiego lata, zapach jabłek, wczesnej jesieni, a w maleńkim, drewnianym, historycznym kościółku w Lewinie trwa peregrynacja obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej.

Okolice kościoła, a także trasę przejścia MB Częstochowskiej wierni przystroili kolorowymi wstażkami Okolice kościoła, a także trasę przejścia MB Częstochowskiej wierni przystroili kolorowymi wstażkami
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

We wtorek 27 września parafianie z kościoła św. Stanisława biskupa i męczennika, liczącego 888 wiernych tłumnie zebrali się, by powitać Matkę w progach miejscowości i swoich serc. Zgromadzeni parafianie modlili się Różańcem podczas oczekiwania na ikonę, a także litanią loretańską w takcie procesji, która ruszyła powitać Maryję. Każda brama, ulica a także świątynia przystrojona była w kolorowe wstążki. O 17.00  radośnie zabrzmiał dzwon ogłaszając przybycie Czarnej Madonny. Jej wizerunek nieśli ojcowie rodzin, żony i matki oraz młodzież.

W progach świątyni ks. Cyprian Lewandowski, proboszcz parafii, zawierzył parafię w Lewinie Maryi. – Matko nasza najlepsza, zostań z nami nie 600 lat, lecz na zawsze! Zostań w naszych domach i sercach.- mówił ks. Cyprian.Także rodziny, młodzież i dzieci oddały swoje troski i radości w matczyne ręce.

Następnie zgromadzony tłum uczestniczył w Eucharystii, której przewodniczył bp Andrzej F. Dziuba. – Dzisiaj, na Wasze wzgórze, na którym stoi świątynia, w miejscu, które od 1302 r. jest parafią – starsze niż Jasna Góra, przybywa kopia tego cudownego obrazu. I tutaj staje się święta góra, wspaniałe wzniesienie – to jest wielka łaskawość – mówił w homilii bp Andrzej F. Dziuba. – Dziś macie okazję spojrzeć Jej w oczy i powierzyć wszystko, co nosicie w swoim sercu – dodał kaznodzieja.

28 września po adoracji i pożegnaniu ikona wyruszy do parafii w Żdżarach.