Ikona z wizerunkiem Czarnej Madonny dotarła do parafii pw. św. Tomasza Apostoła popołudniem 30 października. Wśród zgromadzonych wiernych znaleźli się główny celebrans uroczystości bp Józef Zawitkowski, ks. Bogdan Szczepański, proboszcz parafii, oraz księża związani ze wspólnotą.

Ponura aura i deszcz nie przeszkodziły obchodzić tego szczególnego czasu nawiedzenia. I choć tym razem, ze względu na pogodę, nie było uroczystej procesji przez miejscowość, lecz jedynie wprowadzenie do kościoła, nie zabrakło łez wzruszenia i szczerych wyznań.

- Maryja ma dla mnie szczególne znaczenie. Sama niedawno zostałam matką, a Ona jest dla mnie wzorem macierzyństwa - mówi pani Agata, parafianka. - Jasnogórska Pani to dla nas autorytet. Ona pozwala nam zwolnić, spojrzeć na świat inaczej, odrzucić materializm, zobaczyć w drugim człowieku dobro - dodaje.

Ks. Konrad Krupa, proboszcz z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Skierniewicach, gdzie zakończyło się nawiedzenie, podziękował Madonnie za owocny czas, który mogli razem z Nią przeżyć. Kwiaty złożyli także delegaci rodzin, młodzieży i dzieci miejscowej parafii.

Podczas homilii bp Zawitkowski przypomniał wiernym, że Maryja powinna być dla nich światłem radości i nadziei w tak trudnych dla świata czasach. Zachęcał, by zanosić do Niej modlitwy, ponieważ nikt tak, jak Matka, nie zrozumie problemów swoich dzieci.

Matka Boża Częstochowska jest również patronką świątyni w Kamionie Skierniewickim. Jej obraz jest umieszczony w głównym ołtarzu. Parafia została erygowana w 1952 roku. Przez lata władze komunistyczne przeszkadzały w zawiązaniu i działaniu wspólnoty. To sprawiło, że dopiero po 30 latach przystąpiono do budowy kościoła.

Nastąpi teraz przerwa w nawiedzeniu diecezji łowickiej przez ikonę jasnogórską, spowodowana uroczystością Wszystkich Świętych i Dniem Zadusznym. 3 listopada obraz MB Częstochowskiej zawita do parafii św. Stanisława w Skierniewicach.