Głosem Bożego miłosierdzia

Marcin Kowalik Marcin Kowalik

publikacja 14.11.2016 17:14

W kościele Świętego Ducha w Łowiczu codziennie wieczorem czytany jest "Dzienniczek" św. siostry Faustyny. Spotkania mają charakter otwarty.

Wieczorami w kościele Świętego Ducha w Łowiczu czytany na głos jest "Dzienniczek" św. siostry Faustyny Wieczorami w kościele Świętego Ducha w Łowiczu czytany na głos jest "Dzienniczek" św. siostry Faustyny
Marcin Kowalik /Foto Gość

Akcję zainicjował ks. Mariusz Szmajdziński, wikariusz parafii. Pierwsze nabożeństwo odbyło się wczoraj. Odprawiane będą każdego dnia do następnej niedzieli 20 listopada, kiedy zakończy się Rok Miłosierdzia.

Schemat jest taki sam. Po wieczornej Mszy św. wierni odmawiają Koronkę do Miłosierdzia Bożego. Na ołtarzu wystawiony jest Najświętszy Sakrament. Osoby, które wcześniej się zadeklarowały, podchodzą do ambonki i czytają na zmianę fragmenty "Dzienniczka". I tak do 21.00. Nabożeństwo kończy się Apelem Jasnogórskim.

Na początku wczorajszego nabożeństwa ks. Szmajdziński przeczytał końcowy fragment z bulli papieża Franciszka "Misericordiae vultus", który zachęca, żeby głosem mężczyzn i kobiet mówić o Bożym miłosierdziu, także w duchu cierpliwości, wzajemnego umocnienia i przebaczenia. To zainspirowało go do tego, żeby mocniej zaakcentować kończący się Rok Miłosierdzia.

- Myślę, że wymownym będzie, że nie przeczytamy całego "Dzienniczka" przez ten tydzień. Przysłuchując się jego treści, pomyślałem sobie, że chociaż kończy się Rok Miłosierdzia, to nie zamykamy się na Boże miłosierdzie. Jeżeli będzie odzew to może się uda wprowadzić comiesięczne nabożeństwo z kontynuacją czytania zapisków św. Faustyny - mówi ks. Szmajdziński.