– Kluczem do sukcesu było to, że Agnieszka uwierzyła w dzieci, w ich kreatywność i samodzielność. Gdyby nie jej ufność w możliwości dzieci, do niczego by nie doszło – mówi Teresa Bibik.
„Przyjaciele ze Źródeł” i ich wychowawczyni zgodnie przyznają, że udział w olimpiadzie i 4-dniowy pobyt we Wrocławiu były niezapomnianą przygodą. Planują powtórzyć ją za rok
Monika Augustyniak /Foto Gość
O tym, że w wielu szkolnych klasach zieje nudą, a przeładowany program nauczania zabija w dzieciach pasję poznawania świata i zdobywania wiedzy, eksperci i rodzice trąbią od lat. I choć czasem nauczyciele rozkładają ręce i nie wiedzą, jak temu zaradzić, pomysłów na wydobycie z dzieci małych naukowców jest wiele. Jeden z nich odkryła Agnieszka Caban, wychowawczyni klasy startowej skierniewickiej Niepublicznej Szkoły Podstawowej „Źródła”.
To dla nas sygnał, że cenisz rzetelne dziennikarstwo jakościowe. Czytaj, oglądaj i słuchaj nas bez ograniczeń.