Maryja daje nam przykład

Magdalena Gorożankin

publikacja 31.05.2017 13:19

Ikona Jasnogórskiej Pani nawiedza kolejne parafie głowieńskiego dekanatu. 30 maja dotarła do Mąkolic, gdzie wierni zgotowali Matce Bożej powitanie podobne jak kilkadziesiąt lat temu. Chcieli to wydarzenie przeżyć tak, jak ich dziadkowie i rodzice.

Młodzież z parafii w Mąkolicach niesie ikonę jasnogórską w procesji Młodzież z parafii w Mąkolicach niesie ikonę jasnogórską w procesji
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Zanim jednak Madonna dotarła do parafii św. Wojciecha w Mąkolicach, na trasie przejazdu pożegnali Ją harcerze z Hufca ZHP Głowno im. Kornela Makuszyńskiego, działający przy szkole w Popowie Głowieńskim. Harcerze wraz z mieszkańcami trzymali 123-metrową flagę Polski, z którą co roku 11 listopada są obecni przed wizerunkiem Matki Bożej Ostrobramskiej w Wilnie. Po patriotycznym pożegnaniu Miriam opuściła teren parafii w Starym Waliszewie.

Pierwsze nawiedzenie parafii w Mąkolicach przez Matkę Bożą odbyło się w zabytkowym drewnianym kościele. Tym razem obraz gościł nowej murowanej świątyni, która jest sanktuarium Matki Bożej Fatimskiej. Tak jak wtedy, tak i w tegoroczne majowe popołudnie cała miejscowość udekorowana była flagami, proporczykami i wstążkami w barwach maryjnych. Parafianie zadbali, by wiernie odwzorować dekoracje. Proporczyki na trasie przejazdu ustawione były w trójkąty, które z daleka wyglądały jak litery „M”, symbolizujące Maryję. Każda przydrożna kapliczka była bogato ozdobiona. Także kościół był przybrany na tę okoliczność.

Wierni także ubrali się odświętnie. Wiele osób założyło ludowe mąkolickie stroje, by podkreślić dumę i przywiązanie do kultury i tradycji. W procesyjnym orszaku niosąc sztandary, chorągwie, feretron z figurą Matki Bożej Fatimskiej wyruszyli po wizerunek Jasnogórskiej Pani.

W asyście straży pożarnej Madonna ucieszyła swym widokiem czekających na Nią wiernych. W imieniu całej społeczności Maryję, jako pierwsi powitali ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba i proboszcz parafii ks. Krzysztof Przybysz. Następnie Królową Rodzin na ramiona wzięli ojcowie, matki, młodzież męska i żeńska oraz strażacy. Miriam swoje miejsce w świątyni znalazła na bogato ozdobionym kwiatami tronie tuż obok ołtarza i tablicy upamiętniającej ks. Jana Krysika, budowniczego sanktuarium. Budowla z każdej strony świadczy o wielkim oddaniu Matce Bożej. Między innymi w prezbiterium oprócz ogromnego witrażu przedstawiającego "Cud Słońca w Fatimie' namalowane są sceny tajemnic Różańca, witraże przedstawiają sanktuaria maryjne w Polsce i świecie, a przed kościołem stoją pomniki wielkich czcicieli Maryi - św. Jana Pawła II i kard. Stefana Wyszyńskiego.

W kościele Maryję powitał ks. Przybysz, rodzina, młodzież oraz dzieci, które niedawno po raz pierwszy przystąpiły do Komunii świętej. Uroczystej Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił bp Dziuba. W słowach skierowanych do wiernych, kaznodzieja tłumaczył sens nawiedzenia. - Maryja jest nam bardzo potrzebna. Dzięki niej otrzymaliśmy Chrystusa. Jakże była potrzebna w dziele Zbawienia. Nie bez powodu hasło tej peregrynacji brzmi: "Oto Matka Twoja". Maryja jest z nami w każdy czas, tak jak była przy Jezusie. W chwilach radości, ale i pod krzyżem. Ona, Matka Boga żyła na ziemi tak jak my. Dziś daje nam przykład jak żyć w macierzyństwie, rodzinie, jak spoglądać na swoje dziecko. Matka nigdy nie powie, nie wierzy, że jej dziecko jest złe. Nawet, gdy syn nie chce się do niej przyznać, nie powie: "mamo", to matka zawsze powie: "to jest mój syn" - mówił biskup.

Przez całą noc świątynia wypełniona była wiernymi, którzy chętnie odmawiali Różaniec. Modlili się za swoje rodziny, oddawali problemy, dzielili radości i nieustannie wpatrywali się w oczy swojej Matki. Po 24 godzinach spędzonych w Mąkolicach ikona zostanie przewieziona do parafii św. Maksymiliana w Głownie.