Wielki Magnificat

Magdalena Gorożankin

publikacja 12.06.2017 13:25

Trwa peregrynacja wizerunku Matki Bożej Jasnogórskiej w dekanacie Łowicz - Świętego Ducha. W uroczystość Trójcy Świętej Matka Boża znalazła swoje miejsce w parafii Pszczonów. Wierni oczekiwali na Jej przybycie z wielką tęsknotą, bowiem od ostatniego spotkania minęło 59 lat.

W niedzielne popołudnie Pani Jasnogórska przybyła do Pszczonowa W niedzielne popołudnie Pani Jasnogórska przybyła do Pszczonowa
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

W niedzielne popołudnie 11 czerwca już na godzinę przed planowanym przybyciem wizerunku w parafii św. Doroty Dziewicy i Męczennicy słychać było gorące modlitwy i śpiew ku czci Królowej. Wierni modlili się o owocne przeżycie peregrynacji i słuchali ostatnich cennych wskazówek misjonarza, jak dobrze wykorzystać czas nawiedzenia.

Następnie w długiej procesji wyszli po swoją Matkę na ulice Pszczonowa. Na to niezwykłe spotkanie przychodzili całymi rodzinami, by razem przeżywać ten święty czas. W asyście policji i straży pożarnej wizerunek Maryi przyjechał w busie-kaplicy. Jako pierwsi Królową powitali bp Andrzej F. Dziuba oraz ks. Henryk Andrzejewski, proboszcz i zarazem dziekan. Przed wizerunkiem Miriam zgięło się każde kolano, by po odśpiewaniu pieśni powitalnej na ramiona wzięli Ją ojcowie, matki, młodzież i strażacy. W trakcie procesji śpiewano pieśni ku czci Najświętszej Panienki, a dziewczęta sypały pod Jej stopy kwiaty. Ulica, którą szła procesja, mieniła się kolorowymi płatkami świeżych kwiatów, tworząc „dywan” dla Matki Bożej.

W świątyni Madonnę powitali: proboszcz, rodzina, harcerze oraz dzieci, które przygotowały wiersz specjalnie dla Maryi. W słowach powitania ks. Andrzejewski zawierzył każdego parafianina Matce Bożej i prosił o nieustanną pomoc i opiekę nad mieszkańcami. Razem z licznie zgromadzonymi wiernymi pozdrowił Madonnę. – Przedstawiam Ci i polecam wspólnotę naszej parafii – robotników, rolników, małżeństwa, dzieci, ludzi samotnych i chorych. Bądź dla każdego z nich Matką i ucz, jak żyć. Przychodzisz do nas jak najlepsza Matka, by nas pocieszyć, pochwalić, ale przede wszystkim nauczyć, jak czynić wszystko, co mówi nam Twój Syn. Bądź pozdrowiona, Bogurodzico Dziewico, Maryjo! – brzmiały słowa powitania.

Uroczystej Eucharystii przewodniczył ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba, który w homilii wyjaśniał, jak wielka jest miłość Boga do ludzi i choć to jedna i ta sama Miłość, otrzymujemy Ją w Trzech Osobach. – Kiedy zastanawiamy się, jak najprościej określić Boga, wtedy św. Jan mówi do nas bardzo jasno: „Bóg jest Miłością”. Kiedy mówimy o Bogu jako Miłości uświadamiamy sobie, co Kościół nam przypomina szczególnie dzisiaj, że Bóg jeden jest w Trzech Osobach – Ojcu, Synu i Duchu. Trzy różne Osoby, ale jeden Bóg. W matematyce jest to niemożliwe, nigdy 3 nie równa się 1 ani 1 nie równa się 3, ale w Miłości wszystko jest możliwe – tłumaczył bp Dziuba. – Tę Miłość przynosi nam Maryja, trzymając Chrystusa na rękach. I dziś ta potrójna moc, bo jeden Bóg w Trzech Osobach, przychodzi do was za Jej pośrednictwem. Niech ta uroczystość Trójcy Świętej ubogacona ludzkim darem Maryi wyzwoli w was wszystkich po zakończeniu nawiedzenia wielkie „Magnificat”, wielkie uwielbienie, bo Bóg dał wiele darów i łask właśnie za wstawiennictwem Maryi. Patrząc na Nią, nigdy nie zapominajcie o Chrystusie, który przyszedł, „aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale miał życie wieczne” – mówił kaznodzieja.

Przez całą noc w świątyni gromadzili się wierni, by powierzyć swoje życie Matce i Chrystusowi, a także odkrywać moc Miłości. Dziś po południu obraz zostanie przewieziony do parafii Świętego Ducha w Łowiczu.