Dobry czas

nap, mak

|

Gość Łowicki 29/2017

publikacja 20.07.2017 00:00

– Pierwsze, co przychodzi mi na myśl, to ożywienie życia duchowego, parafialnego i społecznego. To było bardzo widoczne i budujące – mówi ks. Stanisław Banach.

▲	Wieczorne czuwanie przy obrazie MB Częstochowskiej w sanktuarium  w Białej Rawskiej. ▲ Wieczorne czuwanie przy obrazie MB Częstochowskiej w sanktuarium w Białej Rawskiej.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

W poprzednich numerach „Gościa Łowickiego” o owocach peregrynacji i czasie przeżytym z Panią z Jasnej Góry rozmawialiśmy z biskupem ordynariuszem, a także pozostałymi biskupami biorącymi udział w nawiedzeniu. Warto zaznaczyć, że Pani z Bliznami w każdej parafii była witana przez jednego z biskupów. Z uwagi na stan zdrowia w powitaniach nie uczestniczył jedynie biskup senior Alojzy Orszulik. W wielu dekanatach przy ikonie gromadziła się rzesza kapłanów pracujących w okolicznych parafiach. Ich tym razem zapytaliśmy o owoce nawiedzenia.

Dostępne jest 12% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.