Czas przytulania do Maryi

Gość Łowicki 33/2017

publikacja 17.08.2017 00:00

O nazwisku szeptanym w kaplicy, zbiegach okoliczności, w których palce maczała Matka Boża, i spotkaniu, jakiego nie da się zapomnieć, mówi Maria Grochowska, która podczas IV Diecezjalnej Pielgrzymki Kobiet wylosowała pielgrzymkę do Fatimy, ufundowaną przez Biuro Podróży „Arka Travel” z Łowicza.

▲	Pani Maria nie spodziewała się tego wyjazdu. ▲ Pani Maria nie spodziewała się tego wyjazdu.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Agnieszka Napiórkowska: Przed IV DPK wiele razy informowaliśmy, że podczas spotkania w Szymanowie wylosujemy wyjazd do Fatimy. Czy przez głowę przeszła Pani myśl, że wygra go właśnie Pani?

Maria Grochowska: Nie, absolutnie tak nie myślałam. Fakt, że jedna z pań poleci do Fatimy, w ogóle mi umknął. Przed losowaniem modliłam się w kaplicy sióstr. I – co chcę podkreślić – nie o wyjazd do Fatimy, tylko w swoich sprawach, które noszę w sercu. Gdy się modliłam, wydawało mi się, że ktoś szepcze moje nazwisko: „Grochowska, Grochowska...”. Kiedy pani Żaneta z biura „Arka Travel” sięgnęła do pudła z nazwiskami i powiedziała, że zwyciężczyni jest z Międzyborowa, też o sobie nie myślałam. Dopiero wywołanie mojego nazwiska mnie spionowało. Nie mogłam w to uwierzyć. Czułam się absolutnie niegodna tego wyróżnienia. Dopiero słowa, że „z Matką Bożą się nie dyskutuje” uspokoiły mnie, a potem przez cały czas mnie niosły. Gdy ochłonęłam, radości nie było końca. Później jedynym zmartwieniem był lot. Bardzo się bałam, ale po kilku Różańcach lęk odpuścił. Przed wyjazdem Matka Boska maczała palce jeszcze w jednym. Do Fatimy miałam lecieć z grupą, w której nikogo nie znam. Miałam mały dyskomfort. Jeszcze na pielgrzymce podeszła do mnie żona zastępcy wójta, Mieczysława Guzowska, i powiedziała, że marzy o wylocie do Fatimy. Poprosiłam, by się postarała lecieć razem ze mną. Mimo trudności, udało się. I do Fatimy poleciałyśmy obie.

Dostępne jest 32% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.