236 km rozważań

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 34/2017

publikacja 24.08.2017 00:00

– Kiedy zaczynam przygotowania do pielgrzymki, mam świadomość, co mnie czeka – może ból, bąble, zmęczenie, ale też nagroda. Matka Boża działa w moim życiu cuda. Moim marzeniem było własne mieszkanie. Rok temu oddałam tę sprawę Maryi, w tym roku poszłam Jej podziękować za własne cztery kąty – mówi Ilona Płaska.

▲	Podczas ostatniego apelu w Rędzinach, poza podziękowaniami, nastąpiła także oficjalna zmiana u sterów pielgrzymki. ▲ Podczas ostatniego apelu w Rędzinach, poza podziękowaniami, nastąpiła także oficjalna zmiana u sterów pielgrzymki.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Ostatnia, XXII Łowicka Piesza Pielgrzymka Młodzieżowa przeszła już do historii. Choć wydawać by się mogło, że przez 9 dni na stałej trasie nic wielkiego się nie wydarzy, każdego dnia na pielgrzymów czekały niespodzianki i wyzwania. Podczas wędrówki pątnicy musieli zmierzyć się z kaprysami pogody, własnymi słabościami, niewygodą, ale spotkali także wiele życzliwych osób i serc gotowych do pomagania im w trudzie pielgrzymowania. Tegoroczne hasło: „Wstań – Idź – Głoś” to wyzwanie nie tylko na czas pielgrzymki. Wypełnianie tych słów to zadanie na całe życie.

Dostępne jest 14% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.