Na nich można liczyć

mak, nap

|

Gość Łowicki 46/2017

publikacja 16.11.2017 00:00

– Nigdy nie zakładamy sobie bicia jakiegokolwiek rekordu. Ważny jest dla nas cel i wspólne działanie – mówi Jacek Rybus, organizator zbiórki z ramienia PTTK Oddział w Łowiczu.

W Łowiczu co roku można spotkać z puszką na cmentarzu Marzenę Kozanecką-Zwierz, dyrektor miejskiego muzeum, oraz Michała Zalewskiego z łowickiego ratusza. W Łowiczu co roku można spotkać z puszką na cmentarzu Marzenę Kozanecką-Zwierz, dyrektor miejskiego muzeum, oraz Michała Zalewskiego z łowickiego ratusza.
Marcin Kowalik /Foto Gość

Kolejny raz we Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny na największych nekropoliach w regionie przeprowadzono zbiórki pieniędzy na ratowanie zabytkowych grobów. Kwestujący wolontariusze są zbudowani hojnością darczyńców. W poszczególnych miejscach przeważnie zebrano więcej pieniędzy niż rok temu.

Lekcja patriotyzmu

Podczas 7. łowickiej kwesty udało się uzbierać 11 327,03 zł. To o 900,25 zł więcej niż w roku ubiegłym. – Bardzo nas cieszy ten wynik, zważywszy, że 2 listopada cały czas padał deszcz, który nie zachęcał do kwestowania i odwiedzania grobów. Podobnie jak w latach poprzednich, czuliśmy ogromne wsparcie zarówno na etapie organizacji kwesty, jak i samego jej przebiegu, za co wszystkim dziękuję – mówi J. Rybus.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.