Gdyby nie ciotki, nic by nie przetrwało

Maria Grabowska

publikacja 19.05.2018 16:00

W Izbie Historii Skierniewic otwarto wystawę zatytułowaną "Rodzina Heurichów - obywatele, artyści".

W otwarciu wystawy uczestniczyli potomkowie rodziny Heurichów W otwarciu wystawy uczestniczyli potomkowie rodziny Heurichów
Maria Grabowska /Foto Gość

Wystawa poświęcona jest rodzinie związanych ze Skierniewicami znanych architektów Jana Kacpra Heuricha i Jana Fryderyka Heuricha.

Rodzinne portrety, dokumenty i fotografie, ale także meble: piękne stoły czy lustro w niezwykłej, prostej ramie udostępniła Barbara Kozakiwiecz.

- Wszystkie te przedmioty przechowały się u naszych cioć w Skierniewicach - mówi wzruszona pani Barbara. - W Warszawie pamiątki rodzinne po Heurichach w czasie wojny poginęły, bo Warszawa w tym czasie właściwie cała zginęła. Tu u ciotek, u Ani Gardzyńskiej przy ulicy Słonecznej, bardzo dbano o pamiątki i pamięć o naszej rodzinie.

Na ekspozycji zobaczymy też makietę skierniewickiego dworca. Budynek, którym szczyci się dzisiaj miasto i który znalazł się wśród 10 najpiękniejszych polskich dworców, zaprojektowany został przez Jana Kacpra Heuricha.

Skierniewice w XIX wieku stały się ojczyzną rodziny Heurichów. To tutaj z Warszawy przeniósł rodzinną fabrykę mebli, Fryderyk Marcin Heurich, znany ebenista, wytwórca mebli artystycznych, rzemieślnik o najwyższych umiejętnościach, stosujący skomplikowane metody zdobnicze.

Miało to związek z dużym zleceniem, złożonym przez cara, a dotyczącym zmian w wystroju skierniewickiego pałacu.

Po rozpoczęciu działalności w Skierniewicach, Fryderyk początkowo dzierżawił od biskupów, a następnie zakupił tereny, które rozciągały się pomiędzy ul. Czystą, Strykowską, placem Floriana, a rzeką Łupią.

W okolicy ul. Czystej znajdowała się stolarnia, fabryka mozaiki i składy drewna, a także domy mieszkalne rodziny i pracowników. Podczas pobytu w Skierniewicach Fryderyk był jednym z najbogatszych obywateli miasta.

W 1862 r. uczestniczył w restauracji kościoła św. Jakuba. W jego warsztacie powstała balustrada oddzielająca prezbiterium od nawy, a także istniejące do dziś konfesjonały. Wykonywał również mozaikowe klepki podłogowe dla pałacu prymasowskiego. Zmarł w Skierniewicach w 1870 roku.

Starszy z jego synów Jan Kacper (1834-1887) swoją przyszłość związał z architekturą. Ukończył warszawską Akademię Sztuk Pięknych. Praktykę zdobywał u boku Henryka Marconiego oraz w czasie podróży po Włoszech, Francji i Niemczech. Wykonywał liczne zamówienia dla Zamku Królewskiego, meble do nowo powstałego Teatru Wielkiego, Łazienek czy kościoła ewangelicko-augsburskiego w Warszawie.

Z kolei syn Jana Kacpra - Jan Fryderyk (1873-1925) był również uznanym architektem. Nazywano go Janem Heurichem młodszym w odróżnieniu od ojca. W latach 1920-1921 był ministrem sztuki i kultury.

Wystawa czynna będzie do 20 maja.