Dywan dla Jezusa

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 08.06.2018 10:24

Zgodnie z kilkudziesięcioletnią tradycją, w Rawie Mazowieckiej w kościele oo. pasjonistów na zakończenie oktawy Bożego Ciała wierni ułożyli dywan z płatków kwiatów, żeby przeszedł po nim kapłan niosący Najświętszy Sakrament.

U ojców pasjonistów ułożono dywan z kwiatów U ojców pasjonistów ułożono dywan z kwiatów
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Co roku układany jest inny wzór, choć czasem niektóre elementy się powtarzają, jak choćby herb biskupa seniora Józefa Zawitkowskiego, który od lat tego dnia modli się razem w rawianami. Wzory nawiązują do aktualnych wydarzeń. W tym roku na dywanie według projektu Rajmunda Gałeckiego usypane zostały symbol Ducha Świętego wraz z hasłem roku duszpasterskiego, a także orzeł i kontur Polski nawiązujące do 100. rocznicy odzyskania niepodległości. Nie zabrakło także herbu bp. Zawitkowskiego i symboli eucharystycznych. W związku z obchodzonym w tym roku 80-leciem pobytu ojców pasjonistów w Rawie Mazowieckiej, także to wydarzenie znalazło się na kwiatowym dywanie, którego tworzenie trwało kilka godzin. Usypujący dywan co roku podkreślają, że praca ta jest ich modlitwą. Wszystko robią dla Pana Boga, by uczcić Jego obecność w Najświętszym Sakramencie.

O jubileuszu ojców pasjonistów nie zapomniał główny celebrans uroczystej Eucharystii bp Zawitkowski. Podczas homilii przypomniał założyciela - św. Pawła od Krzyża, historię zgromadzenia i jego początki w Rawie Mazowieckiej. - A skąd w Rawie pasjoniści? - pytał biskup. - Ich założycielem jest Piemontczyk, Włoch urodzony 3 stycznia 1694 r., przeszło 300 lat temu. Od młodości pachniał mu mundur wojskowy, więc wstąpił do wojsk weneckich, aby walczyć z Turkami. Jednak to nie to. Biskup aleksandryjski dał mu czarny mundur - mówił kaznodzieja. Biskup mówił także o kard. Aleksandrze Kakowskim, który w 1938 roku przekazał pasjonistom poaugustiański kościół i klasztor w Rawie Mazowieckiej. - Pierwszym prowincjałem polskich pasjonistów był wielki społecznik, działacz i misjonarz o. Janusz Dziadowski, który spoczywa na cmentarzu w Rawie. Rawa nie zapomni ojcom, jak w czasie okupacji oddali klasztor na szpital, a sami stali się opiekunami chorych. Wśród nich był sługa Boży o. Bernard Kryszkiewicz, młody, mądry i święty pasjonista. W roku 1980 r. Prymas Tysiąclecia - kard. Stefan Wyszyński - ustanowił tu parafię pw. św. Pawła od Krzyża.

Związany z ziemią rawską kaznodzieja dziękował i prosił: - Nasi kochani rawscy pasjoniści, z broszkami Męki Pańskiej! Rozgrzeszajcie nas i męką Pańską prowadźcie do nieba po dywanie z kwiatów słanym corocznie w waszym kościele.

Po Mszy św. wyruszyła barwna procesja do czterech ołtarzy. W tym roku, ze względu na 40-lecie istnienia osiedla, 9 maja przeszła ona zmienioną trasą, by je objąć modlitwą. W procesji niesione były liczne chorągwie i feretrony. Barwnemu orszakowi przygrywała orkiestra dęta rawskiej OSP. Na zakończenie bp Zawitkowski udzielił licznie zebranym wiernym błogosławieństwa na cztery strony świata Najświętszym Sakramentem.