Oświadczyny w huku armat

Agnieszka Napiórkowska, Aleksandra Głuszcz

|

Gość Łowicki 30/2018

publikacja 26.07.2018 00:00

– Obejrzeliśmy wiele rekonstrukcji historycznych, ale to, co za chwilę stanie się na ołtarzu, to nie rekonstrukcja. Jezus jest Dobrym Pasterzem, który posyła nas do walki na codzienne fronty: do domu, do pracy, do szkoły – mówił podczas Mszy św. polowej ks. Mirosław Romanowski.

Z entuzjazmem publiczność reagowała na pokaz najemnego regimentu artylerii cudzoziemskiej. Z entuzjazmem publiczność reagowała na pokaz najemnego regimentu artylerii cudzoziemskiej.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Przez trzy dni, najpierw w Kutnie, a potem w Le- szczynku, trwał ogólnopolski zlot grup rekonstrukcyjnych pod nazwą IX Odyseja Historyczna. W programie imprezy były konkursy, pokazy i inscenizacje historyczne. Prezentowali się rekonstruktorzy różnych epok i kultur. Obok średniowiecznych rycerzy można było zobaczyć żołnierzy walczących na różnych frontach I i II wojny światowej. Byli też Indianie, Słowianie, Rzymianie, wikingowie. Przy rozstawionych dioramach nietrudno było spotkać królów, żołnierzy, a także niewiasty w strojach z poprzednich epok. Uwagę przykuwały repliki broni, łodzie, pojazdy wojskowe, policyjne i strażackie, a także wodnosamolot obserwacyjny.

Dostępne jest 58% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.