Smak Skierniewic

baja

publikacja 15.09.2018 19:30

Przez dwa dni miasto zakorkowane jest do granic możliwości. I nikt się nie zżyma. Bo skierniewiczanie cały rok czekają na to święto.

Każda szkoła prezentowała wylosowany owoc, warzywo lub kwiat Każda szkoła prezentowała wylosowany owoc, warzywo lub kwiat
Barbara Jaworska /Foto Gość

Mowa, oczywiście, o Święcie Kwiatów, Owoców i Warzyw, które jest sztandarową imprezą Skierniewic, marką miasta. Co roku otwiera je uroczysta parada przez centrum miasta (corso), w której biorą udział wszystkie szkoły i instytucje miejskie.

Nie inaczej było i dzisiaj. Corso, jak zwykle, otwierał słynny nie tylko w Polsce, ale i za granicą Instytut Ogrodnictwa, duma Skierniewic, który prowadziła Orkiestra Miejska. Na czele, na pięciometrowej konstrukcji, jechała także Królowa Kwiatów Gabriela Ziąbska, Kwiat Skierniewic 2017. Do jej sukni przyszyto… tysiąc pęczków kwiatów!

Za nią szli włodarze miasta i goście honorowi. Byli też szczudlarze, promujący Festiwal Roślinożerców, i uczniowie skierniewickich szkół oraz przedstawiciele miejskich instytucji, stowarzyszeń, klubów sportowych i fundacji. Swoich reprezentantów miały też okoliczne gminy.

Od kilku lat parada ma swoje przewodnie hasło (by przede wszystkim szkoły miały podpowiedź, jakie przygotować stroje). W tym roku brzmiało ono: "Zasmakuj w Skierniewicach", a szkoły losowały warzywa, owoce i kwiaty, które miały promować w pochodzie.

Bajecznie kolorowe corso pełne więc było: brokułów, marchewek, pomidorów, jabłek, arbuzów, zielonego groszku, tulipanów, maków, słoneczników czy chabrów (zobacz w galerii).

W paradzie, jak co roku, nie brakowało zabytkowych samochodów, motocykli, a nawet… psów.

Pochód dotarł na rynek, gdzie odbywała się oficjalna część święta, z przemówieniami władz miasta, powiatu, parlamentarzystów i gości specjalnych, wśród których był także bp Wojciech Osial, biskup pomocniczy diecezji łowickiej.

W centrum miasta przygotowano mnóstwo atrakcji, przede wszystkim występy, pokazy, degustacje (m.in. słynnej skierlotki). W okolicy rynku były wystawy, kiermasze, targi ogrodniczo-rolne i zdrowej żywności, warsztaty.

Można było zwiedzać za darmo m.in. Instytut Ogrodnictwa, Parowozownię, Pałac Prymasowski i Dworek Modrzewiowy - Izbę Historii Skierniewic.

Miejskie sceny opanowali artyści - od szkolnych i amatorskich zespołów, po profesjonalistów. W sobotę występowali tu m.in. Michał Szpak, Ania Dąbrowska, Mrozu i Kult. Wieczorem podziwiać można było pokaz sztucznych ogni.

Przez cały dzień (od 7.00 do 24.00) w mieście kursowała darmowa komunikacja.

Czytaj także:

Zaczęło się od kabaczków
Gdzie chleb i woda...
Czym chata bogata