Karawaka i pierścionek z oczkiem

Marcin Kowalik

|

Gość Łowicki 9/2019

publikacja 28.02.2019 00:00

Zaplanowane prace archeologiczne dobiegły końca. Jednak na otwarcie podziemi dawnej kolegiaty prymasowskiej dla zwiedzających trzeba będzie jeszcze poczekać.

▲	Archeolog Monika Kamińska z wydobytym z grobu srebrnym krzyżykiem. ▲ Archeolog Monika Kamińska z wydobytym z grobu srebrnym krzyżykiem.
zdjęcia Marcin Kowalik /Foto Gość

Realizacja projektu rozpoczęła się w czerwcu 2015 r. od nawy północnej. Potem przyszedł czas na eksplorację nawy południowej. W obu powstały podziemne korytarze. Następnie zrobiono łącznik między tymi nawami od strony zachodniej. W połowie stycznia br. rozpoczęły się prace zmierzające do połączenia naw od strony wschodniej, tuż przed prezbiterium. Na tym krótkim odcinku dokonano ciekawych odkryć. Ważnym znaleziskiem jest krypta, której nie wychwycił georadar. Odkryto 36 grobów, w tym prawdopodobnie Wojciecha Pilchowicza, kanonika gnieźnieńskiego i warmińskiego, biskupa pomocniczego warmińskiego, a także dziekana łowickiego, który zmarł w XVII w. W grobie znaleziono szczątki mitry, rękawiczek i fragmentów odzieży. Nie było jednak pierścienia biskupiego. Na to, że są to szczątki bp. Pilchowicza naprowadza tablica epitafijna na filarze świątyni.

Dostępne jest 26% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.