Przełom w hali sportowej

Magdalena Gorożankin, Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 11/2019

publikacja 14.03.2019 00:00

– To spotkanie jest niesamowite! Jestem pod wielkim wrażeniem. W przyszłym roku najprawdopodobniej nie będę już Królową Róż, ale na to wydarzenie przyjadę na pewno – mówi Julia Kaźmierczak z Kutna.

Kacper Pakuła Kacper Pakuła

Szósty Diecezjalny Dzień Kobiet już za nami. Cieszymy się, że dane nam było razem się modlić, formować i bawić. Pamiątką wspólnie spędzonych godzin są nasze fotografie i relacje, które na bieżąco zamieszczaliśmy na naszej stronie internetowej (lowicz.gosc.pl). Mamy nadzieję, że usłyszane treści jeszcze długo będą w nas pracować, że będą wskazaniem do pracy nad sobą.

Pokochać siebie

– Czekałam o 5 lat za długo, żeby tu przyjechać. Zawsze miałam jakąś wymówkę, w tym roku zabrała mnie siostra i jestem jej bardzo wdzięczna. To, co tu przeżyłam, jest nie do opisania. Przechodzę dość trudne chwile. Do dziś miłość była dla mnie przeklętym tematem. Każdy mój związek się rozpadał, mężczyźni nie traktowali mnie poważnie. Dziś usłyszałam, dlaczego tak jest. Dziś wiem, że nie kocham siebie, a relacja z Matką Bożą jest mi obca. Będę nad tym pracować, obiecuję – mówiła podczas wydarzenia 27-letnia Paulina z Rawy Mazowieckiej.

Dostępne jest 23% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.