Około 14.15 do Straży Miejskiej wpłynęło zgłoszenie, że w budynku magistratu podłożony jest ładunek wybuchowy. Na miejscu od razu pojawiły się policja i straż pożarna. Z budynku ewakuowano pracowników i interesantów, a teren został zabezpieczony.

Po prawie godzinnej akcji ustalono, że alarm był fałszywy, jednak dla bezpieczeństwa Urząd Miasta nie wznowił pracy. Dziś podobne wezwania otrzymywały służby w kilkudziesięciu miastach na terenie całego kraju. Sprawę bada CBŚ.

W Żyrardowie to już drogie zgłoszenie w tym tygodniu. Wczoraj do podobnego alarmu doszło w jednym z żyrardowskich supermarketów. – Weszłam do sklepu z córką, nagle rozległy się alarm i głośna informacja, że w sklepie jest niebezpieczeństwo i natychmiast musimy opuścić budynek. Tylko wyszłyśmy, a już jednostki ratownicze były na miejscu. Na szczęście ten alarm też był fałszywy, ale takie sytuacje budzą emocje – opowiada pani Elżbieta, mieszkanka Żyrardowa.