Wraz z falą upałów o Skierniewicach zrobiło się głośno, nie tylko w mediach ogólnopolskich. Do magistratu dzwoniły m.in. agencje prasowe Reuters i AFP. Pytanie było jedno: dlaczego w mieście zabrakło wody?
▲ Mieszkańcy korzystali z beczkowozów.
Magdalena Grajnert/ Foto Gość
Zakład Wodociągów i Kanalizacji „Wod-Kan” w Skierniewicach wydał komunikat, że przez dwie kolejne noce – z 7 na 8 oraz z 8 na 9 czerwca – od północy do 4.30 nastąpi spadek ciśnienia i ograniczenie dostaw wody. Powodem miały być prace konserwacyjne systemu uzdatniania. Jednak już kilka dni wcześniej Wod-Kan alarmował, że sytuacja jest krytyczna, i wprowadził zakaz używania wody do celów innych niż potrzeby socjalno-bytowe. Co się wydarzyło?
Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.