Podwójny nabór, jeden wybór

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 32/2019

publikacja 08.08.2019 00:00

– Uważam, że za dużo szumu było wokół tego tematu, bo przecież nie może zabraknąć dla nas miejsca w szkole. Wiadomo, że nie każdy dostanie się do tej wymarzonej, ale to nie przez ósmoklasistów i reformę, ale raczej przez wyniki i inne powody związane z nauką – mówi Patryk Mirowski, który ukończył gimnazjum w Żyrardowie.

▲	Absolwenci za trzy tygodnie udadzą się do nowych placówek. ▲ Absolwenci za trzy tygodnie udadzą się do nowych placówek.
KS. rOMAN TOMASZCZUK /FOTO GOŚĆ

Wraz z wynikami egzaminów ósmoklasistów i absolwentów gimnazjów w Polsce zrobiło się głośno o szkołach ponadgimnazjalnych, przed którymi stanęło poważne zadanie. Przyjęcie podwójnej liczby uczniów to duże wyzwanie logistyczne i edukacyjne. Zmian obawiają się nie tylko uczniowie, ale także dyrektorzy szkół i nauczyciele.

Dwie pierwsze klasy

Po zmianie rozporządzenia oświatowego od tego roku w szkołach ponadgimnazjalnych zorganizowano równoległe klasy pierwsze o różnych podstawach programowych. Uczniowie, którzy ukończyli VIII klasę (rocznik 2004) ubiegali się o miejsce w 4-letnim liceum ogólnokształcącym lub 5-letnim technikum. Absolwenci ostatniego rocznika gimnazjum (2003) aspirowali do szkół w dotychczas obowiązującym systemie – 3-letnie liceum i 4-letnie technikum.

Dostępne jest 17% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.