Przez pierwsze trzy dni wędrówki wieczorne spotkania i modlitwa gromadzi całą wspólnotę ŁPPM. Kolejne dni, głównie ze względu na noclegi, zachęcają, by grupy integrowały się we własnym gronie. Każde spotkanie wygląda inaczej, lecz nie brakuje w nich radości, młodości i oddania Matce Bożej. To także czas podsumowania dnia, zastanowienia się nad swoimi działaniami, doświadczeniami.

Po raz pierwszy na trasie ŁPPM pojawiła się grupa Granatowa, czyli służby mundurowe z diecezji łowickiej. I choć nie są najliczniejszą grupą wszyscy bez wyjątku wypełniają program pielgrzymki w pełni realizując także wymagania pielgrzymkowe, jak np. oprawa muzyczna i liturgiczna Mszy. Granaty łączą się na trasie i noclegach z grupą Białą.

Można stwierdzić, że dzielenie się dobrem to ich codzienne zadanie, ponieważ grupa jest "samowystarczalna". Bracia i siostry potrzebują tylko miejsca, by zaparkować ciężarówką, która służy im za bazę. To na niej pyszne śniadania, obiady i kolacje przygotowuje siostra Grażyna. - Mamy wszystko czego potrzeba, by przygotować domowy obiad, wzmocnić się kawą, wypić herbatę przed snem, ale też znaleźć schronienie na noc lub w razie nagłego załamania pogody - opowiada p. Grażynka. Grupa Granatowa jest bardzo otwarta i z chęcią zapraszają innych pątników do wspólnej modlitwy, zabawy, posiłków.

Mimo własnego, bogatego zaplecza pielgrzymi chętnie korzystają również z dobroci mieszkańców, a tej nie brakuje. Podczas wieczornego spotkania mieszkańcy dołączyli do grupy, by razem się modlić, udostępnili swoje prysznice, a także częstowali ciastem i ciepłym mlekiem. Dzięki współpracy księży przewodników grupy Białej - ks. Radosława Czarniaka i grupy Granatowej - ks. Romana Sękalskiego, kończąca dzień integracja łączy elementy zabawy z chwilami wieczornego rozważania. Współpraca na szlaku, radość, energia i oddanie Matce Bożej obu grup jest potwierdzeniem tego, że Bóg jest Miłością.