XXIV ŁPPM - dzień 6. Milejów

Magdalena Gorożankin Magdalena Gorożankin

publikacja 11.08.2019 10:29

Spotkania z Miłością na pielgrzymim szlaku rozpoczynają każdy dzień wędrówki. Dziś pielgrzymi na Eucharystii zgromadzili się w kościele parafialnym w Milejowie. Czeka ich długi i intensywny dzień.

Homilię w kościele w Milejowie wygłosił ks. Kamil Goc. Homilię w kościele w Milejowie wygłosił ks. Kamil Goc.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Do celu pielgrzymki zostało niecałe 80 km. Pielgrzymi odczuwają zmęczenie, ból nóg. Medyczni każdego dnia opatrują otarcia, bąble i inne drobne rany. Jednak nad bólem i dyskomfortem wędrówki zwycięża pragnienie pójścia za Chrystusem i oddania się Jego Matce w podjętym trudzie i modlitwie.

Szósty dzień skłania pątników do rozważania tematu "Nikt nie ma większej miłości... Krzyż Chrystusa". Porannej Eucharystii w kościele parafialnym w Milejowie przewodniczył ks. Robert Błaszczyk, zaś homilię wygłosił ks. Kamil Goc. - Chciałbym dziś poruszyć temat wspólnoty. Tu, na pielgrzymce, jesteśmy wspólnotą, która idzie w jednym kierunku, w tym samym celu. Uczestniczymy w Eucharystii, modlimy się, śpiewamy, rozmawiamy. A jak będzie po pielgrzymce? Zachęcam, by każdy znalazł swoją wspólnotę. Ona nie będzie idealna, bo nie ma wspólnot idealnych, dlatego że tworzą je grzeszni ludzie, ale dziś niedzielna Eucharystia nie wystarczy, by człowiek wzrastał w wierze - mówił ks. Kamil. - Gdy chcę zobrazować wspólnotę, przychodzi mi na myśl miotła wykonana z wielu gałązek. Spróbujcie ją złamać. Owszem, nagnie się, wykręci, ale nie złamie. Co innego, gdy wyjmiemy z niej jedną gałązkę. Złamiemy ją bez problemu, w mgnieniu oka. Tak samo jest z człowiekiem - wyjaśniał ks. Goc.

Dziś przez 8 etapów pielgrzymi będą modlić się w intencji wszystkich ludzi, których spotykają na swojej drodze, a także za tych, którym obiecali modlitwę. W swoich modlitwach polecają także chorych i cierpiących, by umieli swoje cierpienie przemienić w krzyż.

"Słowo na dzień dobry" zostawił pielgrzymom ks. Dionizy Mróz:

Ks. Dionizy Mróz SDB - dzień 6
Magdalena Gorożankin