XXIV ŁPPM - dzień 6. Gosławice/Widawka/Kuźnica

Magdalena Gorożankin Magdalena Gorożankin

publikacja 12.08.2019 09:57

Drugi intensywny dzień na szlaku XXIV ŁPPM dobiegł końca. Pielgrzymi, rozdzieleni na mniejsze grupy, noc spędzą w trzech miejscowościach. Choć coraz bardziej zmęczeni i obolali, nie ustają w drodze do Matki.

Mimo zmęczenia uśmiech nie schodzi z twarzy pielgrzymów. Mimo zmęczenia uśmiech nie schodzi z twarzy pielgrzymów.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Dwa intensywne i długie dni dały się we znaki pielgrzymom. Bąble, odciski, bóle mięśni i osłabienie są widoczne na trasie. Jednak napełnieni miłością - codzienną Eucharystią, sakramentem pokuty, konferencjami, modlitwą różańcową, Koronką do Miłosierdzia Bożego i wsparciem braci i sióstr na szlaku - wytrwale dążą do celu.

Szósty dzień skłaniał do refleksji nad Miłością, która dała przybić się na krzyż. - Jestem rozwalona. Patrzę na krzyż codziennie, gdy się budzę, ale do tej pory był tylko symbolem religijnym. Dziś patrzyłam na krzyż, który niesiemy w pielgrzymce. Jest na nim napisane: "Za siebie i bliźniego". Wiem, że idziemy w swoich intencjach i w intencjach bliźnich, ale dziś mocniej dotarło do mnie, że to za mnie i za moich braci Chrystus oddał życie. Z miłości do nas. Teraz patrzę na krzyż i widzę w nim przyjaciela, Miłość, która mnie wzmacnia każdego dnia, prowadzi, podtrzymuje - mówi Kasia, pątniczka grupy zielonej.

To był trudny dzień dla pielgrzymów. Choć mówi się, że kryzys przychodzi czwartego dnia, bez wątpienia szóstego zmęczenie chwilami przejmuje kontrolę. - Słońce, długie etapy, perspektywa 12 godzin wędrówki... Człowieka drażni wtedy wszystko: kamyczek, mrówka na kocu, ciepła woda. To są drobnostki, na które normalnie byśmy lekko się skrzywili i poszli dalej, dziś wyjątkowo denerwujące. I wiem, że to przejdzie na noclegu, na wieczornej modlitwie, ale niestety jesteśmy tylko ludźmi i każdy ma swoje progi wytrzymałości - mówi Kamil z grupy fioletowej.

Na nocleg pielgrzymi zostali rozdzieleni do trzech miejscowości. Rano spotkają się na Mszy św. przy OSP Gosławice.