Po spokojnej i dłuższej od pozostałych nocy pielgrzymi spotkali się na Mszy św., której przewodniczył o. Piotr Szczepański OFM Conv. Ojciec Piotr wędruje razem z warszawską pielgrzymką, prowadząc grupę brązową. Pątnikom łowickiej wspólnoty znany był jedynie z głosu, ponieważ każdego dnia odsłuchiwane są konferencje nagrane przez franciszkanina. Dziś o. Szczepański wygłosił homilię.

Wraz z nim przyjechał brat Marcin, który w grupach na szlaku opowiada o walce z chorobą i doświadczeniach spotkania z Bogiem i żywym Kościołem podczas Światowych Dni Młodzieży w różnych krajach świata.

Dziś przed łowicką pielgrzymką zaledwie 25 km, które - w porównaniu do poprzednich dni - dla wielu są "zwykłym spacerem". - Przetrwaliśmy dwa najcięższe dni, więc dziś to już lekko i przyjemnie zmierzamy do Zawady. Spacer przez las, Gidle, znana droga i świadomość 25 km jakoś dodają sił - mówi Jacek z grupy pomarańczowej.

Słowo na dobry dzień zostawił także ks. Dionizy Mróz SDB: