Bal na 200 par

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 25.02.2020 02:09

W sali konferencyjno-bankietowej "Fiesta" na 17. Bezalkoholowy Bal Karnawałowy zaprosił całe rodziny Domowy Kościół Diecezji Łowickiej. Współorganizatorami wydarzenia byli miasto Skierniewice i Stowarzyszenie "Dar Życia".

Skierniewicki Bal Bezalkoholowy zorganizowano po raz 17. Skierniewicki Bal Bezalkoholowy zorganizowano po raz 17.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Idea organizowania bali bez procentów wyszła od ks. Mirosława Romanowskiego, ówczesnego wikariusza parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa na Widoku, obecnego proboszcza parafii św. Jana Chrzciciela w Kutnie.

Zgodnie z tradycją skierniewicki bal rozpoczął się Mszą św. W tym roku miejscem celebry (Eucharystie co roku odprawiane są w innych kościołach Skierniewic) była parafia Niepokalanego Serca NMP. Eucharystii przewodniczył moderator Domowego Kościoła ks. Paweł Pietrzak, zaś homilię wygłosił ks. Rafał Babicki. Bezpośrednio po Mszy św. uczestnicy liturgii przenieśli się do sali balowej.

- Żyjąc bardzo szybko, często zapominamy o tym, jak ważny jest czas zatrzymania, radości, zabawy, integracji. Po zakończonym dziele stworzenia Bóg odpoczął. My też musimy dbać o to. Wspólna zabawa jest doskonałą okazją do tego - podkreśla ks. Babicki.

W podobnym duchu wypowiedział się także ks. Grzegorz Gołąb: - Nasze bale służą do godziwej rozrywki, pełnej harmonii, radości. Słowo daję! To dobre miejsce, wolne od używek. Za to pełne niezwykłej ludzkiej miłości i życzliwości. Jak to mówi dziś młodzież: prawdziwa petarda!

Podczas zabawy nie zabrakło konkursów, nagród, zabaw integracyjnych, które poprowadził wodzirej Radosław Florczak. Bawiące się dzieci odwiedził Pan Sygnałek z policji, który opowiedział o bezpieczeństwie.

Rodziny, małżeństwa, pary nie kryły zadowolenia. - Nie należę do osób, które kochają zabawę na parkiecie, ale te nasze bale naprawdę lubię i chętnie na nie przychodzę. Jest to ewenement, który ciągle mnie zadziwia. Myślę, że tym, co mnie dobrze nastraja, jest fakt, iż jest to zabawa bez procentów, podczas której wartością dodaną są pyszne jedzenie i rozmowy z przyjaciółmi - wyznaje Tomasz Chadamik, zaangażowany w organizację wydarzenia.

- Tegoroczny nasz bal wpisał się w 40-lecie Krucjaty Wyzwolenia Człowieka, którą Kościołowi zaproponował ks. Franciszek Blachnicki - zauważa ks. Sylwester Bernat. - Jako Ruch Światło-Życie w tym roku umocniliśmy diakonię wyzwolenia. W planach mamy przygotowanie rekolekcji trzeźwościowych, gdzie będziemy promować trzeźwy styl życia. I nie chodzi tu tylko o alkohol, ale także o umiejętność dobrej zabawy i integracji na poziomie, wszystko w kluczu nowej kultury. Bal się wpisuje w mnóstwo ciekawych inicjatyw w diecezji. Chcemy przez tę zabawę integrować środowisko - dodaje ks. Sylwester.