– Miałam uczucie, że ktoś za mną idzie, choć wokoło nie było nikogo. Mimo wszystko czułam wielki spokój i bez lęku szłam dalej, bo to ja szłam za Nim i wiedziałam, że nic złego mi się nie stanie – mówi Karolina Jabłczyńska.
▲ Wyruszą po raz kolejny w kilku miastach diecezji.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość
Czas Wielkiego Postu obfituje w wydarzenia, które mają skłonić do nawracania się, pokutowania i odkrywania Bożego miłosierdzia. Od kilku lat dużym zainteresowaniem cieszą się Ekstremalne Drogi Krzyżowe. Z roku na rok tras jest coraz więcej, tak jak i zainteresowanych nocnym marszem z Chrystusem.
Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.