Swoisty testament

Małgorzata Różańska

|

Gość Łowicki 42/2020

publikacja 15.10.2020 00:00

Nazywana przez swoje podopieczne „mamą”, przez dwa lata pracy w obozie przyjęła ponad 3 tysiące porodów i nie straciła ani jednego dziecka. Mowa tu o urodzonej w Łodzi Stanisławie Leszczyńskiej, której niezwykła historia doczekała się ekranizacji.

Film o bohaterce wyreżyserowała Maria Stachurska, mama Anny Lewandowskiej. Film o bohaterce wyreżyserowała Maria Stachurska, mama Anny Lewandowskiej.
Małgorzata Różańska /Foto Gość

Lada moment na ekrany kin wejdzie film „Położna” w reżyserii Marii Stachurskiej. Reżyser nazywa go swoistym testamentem. Położna z Auschwitz-Birkenau to jej cioteczna babcia. Impuls do realizacji dokumentu dał najstarszy syn S. Leszczyńskiej.

Od żalu do podziwu

Opowieść o niezwykłej położnej to też pewien sposób na rozliczenie się z własnymi wspomnieniami. – Musiałam się uporać z moim żalem do cioci, której w dzieciństwie się bałam – przyznaje M. Stachurska.

Dostępne jest 10% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.