W szkole jest fajniej

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 6/2021

publikacja 11.02.2021 00:00

– Pośród pytań dotyczących zadań, tych, czy chcę zobaczyć kotka, nowy odkurzacz albo czy mam ochotę na pomidorki, są takie pytania, na które nie znam odpowiedzi: „Kiedy panią zobaczymy na żywo?” – mówi Justyna Lipińska, wychowawca pierwszaków.

Maluchy, choć zaczęły z trudnościami, z pomocą rodziców i nauczycieli na pewno dadzą radę. Maluchy, choć zaczęły z trudnościami, z pomocą rodziców i nauczycieli na pewno dadzą radę.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Prawie pół roku trwa edukacja zdalna. Od trzech tygodni w budynkach szkół uczą się najmłodsi. Uczniowie starszych klas przyznają, że początkowo zdalna nauka to był świetny pomysł. Dziś, gdy kolejny miesiąc w piżamie siadają przed ekranami komputerów, często zdarza im się powiedzieć: „Chcę do szkoły”. Jednak najczęściej to zdanie padało wśród tegorocznych pierwszoklasistów, którzy najintensywniej rozpoczęli edukację informatyczną, a wraz z nimi – rodzice.

Dostępne jest 9% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.