Czas owocowania i zbiorów

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 14/2021

publikacja 08.04.2021 00:00

O wychowaniu, które można porównać do wzrostu drzewa, trudnej rozłące i ojcostwie będącym pasją życiową opowiada Krzysztof Dawidiuk, mąż Renaty, tata Wiktorii i Piotra.

	Krzysztof, modląc się za swoje dzieci, codziennie przyzywa wstawiennictwa św. Józefa. Krzysztof, modląc się za swoje dzieci, codziennie przyzywa wstawiennictwa św. Józefa.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Agnieszka Napiórkowska: W Roku św. Józefa rozmawiamy z ojcami o ojcostwie. Czy możesz powiedzieć, czym ono jest dla Ciebie?

Krzysztof Dawidiuk: To przede wszystkim dawanie przykładu moim dzieciom. Jest też wyzwaniem, przygodą, która daje dużo możliwości kształtowania charakteru dzieci. Jestem sadownikiem, dlatego porównałbym to do drzewa. Kiedy jest dobry, zdrowy korzeń, wyrośnie piękne drzewo, które może rodzić zdrowe i dobre owoce. Na późniejsze owocowanie wpływ będą miały także inne czynniki: pielęgnacja, gleba, prowadzenie, nawóz. Tym wszystkim w wychowaniu są wiara, miłość, przykład. Później, gdy drzewo jest dojrzałe, nie mamy już wielkiego wpływu na to, jakie rzeczy, wiatry będą je kształtować, ale na początku muszą być nasza praca, troska i trud. Nasza córka jest już na studiach. Teraz nie mamy już wielkiego wpływu na jej wybory, działania, myślenie. Jest dorosła, sama podejmuje decyzje, ale mamy świadomość, że robi to na bazie tego, co wyniosła z domu, co widziała, czego się nauczyła. Syn w tym roku zdaje maturę. Można powiedzieć, że jako rodzice wchodzimy w czas owocowania i zbiorów.

Dostępne jest 24% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.