Jaskółka nadzieją dla pątników

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 21/2021

publikacja 27.05.2021 00:00

Przez sześć dni pielgrzymi – fizyczni i duchowi – zanosili prośby o ustanie pandemii, zawierzali miasto i diecezję, podtrzymywali tradycję oraz dawali świadectwo wiary i miłości do Maryi.

▲	366. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę niosła intencje wielu osób. ▲ 366. Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę niosła intencje wielu osób.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

W poniedziałek 17 maja po raz 366. na szlak wyruszyła Łowicka Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę. Nazywana przez ojców paulinów „jaskółką” pieszych pielgrzymek, jako pierwsza z Polski dotarła do tronu Pani Jasnogórskiej 22 maja, w wigilię Zesłania Ducha Świętego. Drugi rok z rzędu, ze względu na pandemię, pielgrzymi wyruszali nie w gronie kilkuset osób od początku do końca, a sztafetowo, w grupach po 25 osób, które codziennie się zmieniały. Jednak – jak mówią pątnicy – Matka Boża „nie liczy kilometrów i dni pielgrzymowania, a patrzy na wierność, pokorę i oddanie swoich dzieci”. A tego ŁPP nie można odmówić.

Dostępne jest 15% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.