Gdy to przeczytałem, zadrżałem

Monika Augustyniak 

|

Gość Łowicki 29/2021

publikacja 22.07.2021 00:00

– Święty Józef nigdy nie był wielomówny, więc i do mnie nie mówił. Za to działał. Wchodziłem w sytuacje, które były mi pomocne. Wiem, że to jego zasługa – mówi Tomasz Głowienka.

– Prosiłem o błogosławieństwo i je otrzymałem – opowiada kutnianin. – Prosiłem o błogosławieństwo i je otrzymałem – opowiada kutnianin.
Archiwum rodzinne

Rok św. Józefa, ustanowiony przez papieża Franciszka, dla jednych jest czasem odkrywania oblubieńca Maryi i budowania z nim relacji od początku, dla innych to tylko utwierdzenie, jak wielką postacią był ten małomówny święty. W nieco innej sytuacji są stolarze. Każdego dnia wykonują oni pracę, która pozwalała św. Józefowi utrzymać rodzinę. Mówią, że czują się wyróżnieni i wspierani przez cieślę z Nazaretu.

Dostępne jest 8% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.