Letni czas, ale nie wiara

Magdalena Gorożankin

|

Gość Łowicki 29/2021

publikacja 22.07.2021 00:00

„Od Pana Boga nie ma wakacji” – to zdanie wybrzmiewa w niemal każdej parafii podczas Mszy rozpoczynającej wakacyjną przerwę.

Wyjazdy we wspólnocie i indywidualne wypełnione są modlitwą i odwiedzaniem miejsc świętych, jak np. Medjugorie. Wyjazdy we wspólnocie i indywidualne wypełnione są modlitwą i odwiedzaniem miejsc świętych, jak np. Medjugorie.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

I wbrew powszechnemu założeniu, że na wakacjach niewielu ma czas na modlitwę, sytuacja wygląda zupełnie inaczej. Turyści z chęcią uczestniczą w nabożeństwach w Polsce i za granicą. Odwiedzają miejsca święte, ruszają na pielgrzymki. Są też tacy, którzy nie wyobrażają sobie wakacji bez rekolekcji, formacji, ładowania duchowych akumulatorów.

We wspólnocie

Od pierwszej wakacyjnej niedzieli na profilach społecznościowych parafii i wspólnot diecezjalnych i parafialnych można oglądać zdjęcia z letniego wypoczynku z Bogiem. Młodzi, ceniący sobie odpoczynek nad wodą, licznie wybrali się na tegoroczne rekolekcje w Mikaszówce. Kilkanaście dni spędzonych pod namiotami nad Jeziorem Płaskim, bez elektryczności i telefonów komórkowych, kształtuje charakter, pozwala na wyciszenie i dostrzeżenie, jak wspaniale Bóg stworzył świat.

Dostępne jest 16% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.