Nikt nie odszedł głodny

Agnieszka Napiórkowska

|

Gość Łowicki 33/2021

publikacja 19.08.2021 00:00

– Od kilku lat przyjmuję pielgrzymów. Ich przyjście jest dla mnie niezwykłym czasem. Mam wówczas wrażenie, że sam Bóg odwiedza mnie w moim domu. Na te spotkania, rozmowy, modlitwy czekam cały rok – mówi pani Teresa.

▲	Każdego dnia w miejscach noclegu podczas Mszy św. z uwielbieniem modlili się za tych, którzy otwierali im swoje domy i serca. ▲ Każdego dnia w miejscach noclegu podczas Mszy św. z uwielbieniem modlili się za tych, którzy otwierali im swoje domy i serca.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Przez teren diecezji od kilku tygodni wiodą szlaki pielgrzymkowe. Egzamin z miłości braterskiej zdali już wierni parafii znajdujących się na drodze m.in. Mariańskiej Pieszej Pielgrzymki do Lichenia, Łowickiej Pieszej Pielgrzymki Młodzieżowej na Jasną Górę, Warszawskiej Akademickiej Pielgrzymki Metropolitalnej, Pieszej Pielgrzymki Diecezji Płockiej czy Rowerowej Pielgrzymki z Sochaczewa na Jasną Górę, a także VI Ewangelizacyjnej Pieszej Pielgrzymki z Pabianic do Niepokalanowa.

Dostępne jest 30% treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.