Wernisaż wystawy "L'amore è santificato, l'amore è sacro"

Magdalena Gorożankin Magdalena Gorożankin

publikacja 14.02.2022 23:15

W Muzeum Historycznym Skierniewic otwarto wystawę prac Anny Lewandowskiej - skierniewickiej malarki, artystki i warsztatowca w MHS - oraz jej uczniów. Wystawa pełna miłości, jednak nie tej znanej z bajek, mediów społecznościowych, a tej, której oblicza zna każdy z nas - miłości trudnej, wymagającej, pięknej, ale i niekiedy bolesnej.

Anna Lewandowska dzieli się emocjami, doświadczeniami ze swoimi podopiecznymi, ale również od nich czerpie inspiracje. Anna Lewandowska dzieli się emocjami, doświadczeniami ze swoimi podopiecznymi, ale również od nich czerpie inspiracje.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

W niedzielę 13 lutego w Muzeum Historycznym Skierniewic otwarto wystawę "L'amore è santificato, l'amore è sacro" (Miłość jest uświęcona, miłość jest święta). "Wybrałam tę nazwę na tytuł wystawy, bo odzwierciedla to, czym dla mnie jest miłość. Miłość nigdy mnie nie zawiodła, dobro mnie nigdy nie zawiodło i nadzieja mnie nigdy nie zawiodła. Zawodzą jedynie ludzie, którzy nie potrafią dostrzec wartości i przez to niszczą wszystko dookoła. Ta myśl Klaudii Pingot, psycholog i trener, jest mi bliska" - napisała autorka wystawy A. Lewandowska.

Skierniewiczanka od lat zajmuje się malarstwem i w swoich obrazach przekazuje to, co schowane w głębi duszy. Kolorami, symbolami, technikami malarskimi dzieli się swoimi doświadczeniami. - Moje obrazy traktuję jak pamiętnik. Na płótnie uwieczniam to, co przeżyłam, czego doświadczyłam i - wydaje mi się - tylko w ten sposób mogę podzielić się tym ze światem. W formie, która jest na tyle przystępna, że moje emocje zostaną utrwalone, a każdy może zinterpretować je inaczej - mówi artystka.

Wystawa "Miłość jest uświęcona, miłość jest święta" to zbiór obrazów, które powstały w różnych okolicznościach. Cykl 12 obrazów zestawionych ze sobą kompozycyjnie A. Lewandowska namalowała w 2016 roku. Początkowe prace pełne są jasnych kolorów, lecz pod wpływem emocji związanych z odejściem bliskiej osoby każde kolejne dzieło przybierało ciemniejsze barwy. 

Cykl 12 obrazów w barwach ukazuje, jak zmieniały się emocje artystki w zależności od wydarzeń w jej życiu.   Cykl 12 obrazów w barwach ukazuje, jak zmieniały się emocje artystki w zależności od wydarzeń w jej życiu.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Pozostałe obrazy składające się na wystawę powstały w ciągu ostatnich dwóch lat. - Dorosłam przez czas pandemii, może trochę późno. Uczyłam się przez ostatnie lata, czym jest miłość i nie-miłość. Poznawałam siebie, szukałam swojej przestrzeni. Tym chciałam się podzielić, jednocześnie ukazując, że miłość ma różne oblicza i najrzadziej te, które wpajają nam media społecznościowe. Potrafimy wysyłać sobie serduszka, "lajki", a nie potrafimy podzielić się kromką chleba, powiedzieć: "dobrze, że jesteś", "przepraszam cię, że cię zraniłem" - mówi malarka.

W jej obrazach dominują czerwień, pomarańcz i żółć. Wielu kojarzą się z miłością. - Zinterpretowałabym je jako płomień, który potrafi ogrzać, rozpalić, wzniecić emocje, uczucie, ale nieopanowany potrafi być też ogromnym zagrożeniem, niszczycielskim żywiołem. Taka też jest miłość - dodaje artystka.

Miłość w wystawie A. Lewandowskiej ma różne oblicza. Nie brakuje tych trudnych, wymagających, bolesnych, ale i budujących.   Miłość w wystawie A. Lewandowskiej ma różne oblicza. Nie brakuje tych trudnych, wymagających, bolesnych, ale i budujących.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Wystawa w Muzeum Historycznym Skierniewic "połączona" jest nicią, która prowadzi przez wszystkie obrazy. Symbolizuje to połączenie wszystkich stanów, różnych etapów i barw miłości. Dodatkowo autorka opatrzyła obrazy swoimi wierszami, przemyśleniami. Wymownymi i skłaniającymi do refleksji.

Obrazy opatrzone są także przemyśleniami, wierszami i refleksjami A. Lewandowskiej.   Obrazy opatrzone są także przemyśleniami, wierszami i refleksjami A. Lewandowskiej.
Magdalena Gorożankin /Foto Gość

Wraz z pracami A. Lewandowskiej można podziwiać dzieła jej podopiecznych, którzy w swoich pracach podchwycili emocje artystki, jej sposób patrzenia na świat, ale do każdej pracy dodali swoje przeżycia, wrażenia, uczucia. Wystawę można oglądać od wtorku do piątku w Muzeum Historycznym Skierniewic.