Choć od początku roku w budynku odbywają się zajęcia, to marcowe otwarcie rozpoczyna nowy rozdział w ponad 60-letniej historii placówki.

Kultura musi trwać

Przez lata zmieniały się nazwa, wizerunek, oferta, krajobraz wokół budynku, ale niezmiennie CKiS łączył i łączy ludzi pasji, kultury i sztuki. – Pamiętam to miejsce pod nazwą Wojewódzkiego Domu Kultury, Młodzieżowego Centrum Kultury, Miejskiego Ośrodka Kultury, a dziś stoję w Centrum Kultury i Sztuki w Skierniewicach. W pamięci mam wiele wydarzeń, w których dane mi tu było uczestniczyć, w planach mam zamiar brać udział w kolejnych, które bez wątpienia będą zachwycać tak, jak dziś zachwyca obiekt przy Reymonta 33 w Skierniewicach – mówił podczas wydarzenia Paweł Sałek, doradca prezydenta RP.

– Kultura musi trwać, musi być widoczna, słyszalna, zauważalna. Pokazaliście państwo, że potraficie pracować, tworzyć coś z pasją – mówił podczas otwarcia marszałek Grzegorz Schreiber. – Oprócz działań, które standardowo prowadzi się w każdym tego typu przybytku – nauka tańca czy Uniwersytet Trzeciego Wieku, proponujecie też zajęcia nadzwyczajne, jak nauka malowania na szkle czy tworzenie komiksów. To jest oryginalne i inne. Wasze pomysły są zauważalne w całym województwie. Wyróżniacie się w województwie, powiem więcej – w Polsce. Niech ten nowy budynek będzie przestrzenią dla waszej pasji – dodał marszałek. Obietnicę, że wyremontowany budynek, a wraz z nim powstałe nowe przestrzenie będą wykorzystane nie w 100, a w 200 proc., złożyła dyrektor instytucji Anna Walczak. – Dołożymy wszelkich starań, by serce kultury i sztuki w Skierniewicach biło głośno i intensywnie. Chcemy rozwinąć skrzydła jak motyl, który stał się symbolem naszego „cekisu”. Chcemy, by było barwnie, kolorowo, twórczo, ale też chcemy być wrażliwi na człowieka, jego potrzeby, sztukę i piękno, które ma w sobie, i którym chce się dzielić – mówiła.

Nowocześnie i pięknie

Motyle w wyremontowanym budynku widoczne są w wielu miejscach. Pracownikom i warsztatowcom instytucji przypominają, że każdego dnia swoim talentem, pasją, umiejętnościami mają pomagać mieszkańcom w rozwijaniu skrzydeł. Mieszkańcy przyznają, że barwne owady cieszą oko i wielu porównuje CKiS do motyla. – Zawsze coś tu się działo, ale teraz zmiany są zdecydowanie widoczne, m.in. dzięki generalnemu remontowi, nowej przestrzeni, jaką jest chociażby atrium. Jest bardzo nowocześnie i można pokusić się o stwierdzenie, że z poczwarki, jaką był poprzedni budynek, mamy przepięknego motyla – mówili podczas otwarcia skierniewiczanie.

Remont instytucji kosztował 12,5 mln zł, z czego dofinansowanie z województwa łódzkiego wyniosło 4 mln. To jedna z największych inwestycji w kulturę w województwie łódzkim. Wyremontowano wszystkie pracownie warsztatowe, „Piwnicę u Artystów”, salę Strakacza, pojawiło się także atrium, w którym ściany zdobią rośliny zasadzone w nowoczesnych systemach nawadniania, jednak najważniejszym miejscem CKiS jest sala koncertowa dla 313 osób, w której zamontowano najnowocześniejsze rozwiązania technologiczne i dźwiękowe. Możliwości sprzętu i akustyki sali mieszkańcy mogli sprawdzić podczas koncertów inauguracyjnych otwarcie – Anity Lipnickiej i Alicji Majewskiej.

Świętowanie trwało trzy dni, ale wielkie otwarcie 17 marca to dopiero początek nowego rozdziału dla instytucji. O jej działaniach będziemy pisać na: lowicz.gosc.pl.