Drukuj
WielkaMoc dwóch narodów
– Stajemy się częścią waszego świata. Tydzień, dwa można potraktować jak wycieczkę, ale wiemy, że zostaniemy tu dłużej. Nasze światy muszą się poznać i w pewien sposób połączyć – mówi Anastazja, Ukrainka mieszkająca w Mszczonowie.
▲ Przed punktem pomocy „Dzielimy się dobrem” każdego dnia ustawia się kolejka.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość
Od dwóch miesięcy maszty w miastach diecezji zdobią niebiesko-żółte flagi, sale i hale gimnastyczne stały się magazynami zbiórki darów dla Ukrainy, w parafiach do każdej modlitwy dodawane są wezwania o pokój i zaprzestanie wojny, mieszkańcy dzielą swój czas między pracę, dom a wolontariat w miejscach zakwaterowania uchodźców. – Dziś chyba tak wygląda miłosierdzie. I oby to nie był krótkotrwały poryw serca – mówią wolontariusze.
Dostępne jest 5% treści. Chcesz więcej?
Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.