Półkolonie w Rawie Mazowieckiej

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 31.07.2022 23:45

Od 24 lat charyzmatyczny zakonnik o. Jerzy Chrzanowski organizuje półkolonie zwane Małą Akademię Wakacyjną. Pasjonistę w prowadzeniu zająć od lat wspierają rawscy nauczyciele, którzy podkreślają, że półkolonie u ojców przynoszą dobre owoce, a współpraca z ojcem Jerzym układa się rewelacyjnie.

Każdego dnia zajęcia formacyjne prowadził o. Jerzy. Każdego dnia zajęcia formacyjne prowadził o. Jerzy.
Archiwum o. pasjonistów

Odbywające się w ciągu lipca spotkania o charakterze formacyjno-edukacyjno-rekreacyjnym, miały pomóc dzieciom odkrywać prawdziwe wartości, które tworzą życie społeczne. W tym roku w wydarzeniu uczestniczyło 37 dzieci. Refleksji, zabawie, wycieczkom przewodziło hasło: „Odkrywamy Boże dary i zdrowo się odżywiamy”. Hasło już pierwszego dnia każdy znał na pamięć.

Zajęcia odbywały się w stałych blokach tematycznych. Pierwszy formacyjny należał zawsze do ojca. Zawierał modlitwę, odkrywanie darów Bożych i zachętę do współpracy z Bogiem i ludźmi. Kolejny blok, edukacyjny, oparty o scenariusze przygotowane przez zakonnika prowadzili nauczyciele. Był też czas na zajęcia sportowe, plastyczne, muzyczne i zabawę. Uczestnicy nie zapominali także o modlitwie, która w piątek zawsze miała formę plenerowej Drogi Krzyżowej. W programie były także zajęcia extra, wyprawy otwartych oczu i serc: spacer wśród przyrody w rejonie Rawki i zamku, uwielbiany przez dzieci wyjazd na działkę państwa Karalusów, a także wizyta w Miejskiej Bibliotece dla dzieci. Do tej ostatniej „studenci akademii” nie poszli z pustymi rękoma. Każde dziecko zaniosło książkę o tematyce religijnej, a ojciec Jerzy figurkę anioła. Podarowane przez zakonnika publikacje stanęły na specjalnej półce tematycznej. Łatwo ją namierzyć, bo jest pod zaczytanym aniołkiem. Uczestnicy rawskiej akademii uczestniczyli także w niedzielnych Mszach św., zapewniając ich oprawę liturgiczną.

W programie każdego dnia była modlitwa, a w piątki Droga Krzyżowa.   W programie każdego dnia była modlitwa, a w piątki Droga Krzyżowa.
Archiwum o. pasjonistów

 – W tym roku najbardziej podobała mi się nauka języka migowego i wycieczka na działkę, podczas której była degustacja pysznego miodku. Cieszyłam się, też z tańców, zabaw – przyznała Wiktoria. Zadowolenia nie krył także Janek, który chętnie wyciszał się podczas modlitwy i Drogi Krzyżowej. Chłopiec cieszył się, także, ze zdobytej wiedzy na temat tego, co warto jeść, a także otaczającej go przyrody.

Więcej o Małej Akademii Wakacyjnej w 31. numerze papierowego wydania "Gościa Łowickiego" na 7 sierpnia.