Święta szła z wiernymi

Agnieszka Napiórkowska Agnieszka Napiórkowska

publikacja 11.11.2022 17:52

W piątek 11 listopada diecezja łowicka obchodziła uroczystość św. Wiktorii, swojej patronki. Centralne uroczystości odbyły się w Łowiczu.

Biskup Andrzej F. Dziuba udzielił błogosławieństwa na cztery strony świata relikwiami św. Wiktorii. Biskup Andrzej F. Dziuba udzielił błogosławieństwa na cztery strony świata relikwiami św. Wiktorii.
Agnieszka Napiórkowska /Foto Gość

Według tradycji św. Wiktoria pochodziła z Sabiny pod Rzymem. Była chrześcijanką. Z miłości do Chrystusa odmówiła zamążpójścia za bogatego młodzieńca, uznając wyższość dziewictwa nad małżeństwem. Niedoszły mąż oskarżył ją przed cesarzem Dioklecjanem jako chrześcijankę. W tym czasie wiązało się to z wyrokiem śmierci. Wiktoria zginęła prawdopodobnie od ścięcia mieczem w połowie III wieku. Do Łowicza relikwie świętej trafiły w 1625 r. za sprawą prymasa Henryka Firleja. Przechowywane są w dwóch relikwiarzach.

Święta szła z wiernymi

Przed uroczystością św. Wiktorii jej relikwie złożone w dużym relikwiarzu nawiedzały łowickie kościoły i kaplice. 11 listopada zostały uroczyście przeniesione z kościoła Świętego Ducha do bazyliki katedralnej. Procesję poprowadził bp Ireneusz Pękalski, biskup pomocniczy archidiecezji łódzkiej.

Święta szła z wiernymi

Relikwiarz kolejno na ramionach nieśli m.in. przedstawiciele różnych stanów, wspólnot, stowarzyszeń, szkół, siostry zakonne, Konfraternia św. Wiktorii oraz władze miasta i powiatu, a także kanonicy trzech kapituł. Długi pochód z pocztami sztandarowymi, biskupami, kapłanami, siostrami zakonnymi i wiernymi świeckimi zatrzymał się na Starym Rynku. Tam na podeście złożono oba relikwiarze. Zgodnie z tradycją nie zabrakło akcentów związanych z Narodowym Świętem Niepodległości. Na maszt przy dźwiękach hymnu państwowego została wciągnięta biało-czerwona flaga.

Święta szła z wiernymi

Następnie starosta łowicki Marcin Kosiorek odmówił modlitwę za ojczyznę, burmistrz Łowicza Krzysztof Jan Kaliński - za miasto, a ordynariusz łowicki bp Andrzej F. Dziuba - za diecezję, prosząc za wstawiennictwem św. Wiktorii o Boże błogosławieństwo. Bp Dziuba udzielił błogosławieństwa relikwiarzem czaszki na cztery strony świata.

Później w bazylice katedralnej została odprawiona uroczysta Msza św. koncelebrowana. Tegorocznym uroczystościom przewodniczył bp Ignacy Dec, biskup senior diecezji świdnickiej. W katedrze zebrali się na modlitwie obok biskupów gości także łowiccy biskupi,kapłani, władze samorządowe, przedstawiciele: placówek oświatowych wraz z pocztami sztandarowymi, organizacji patriotycznych, kombatanckich i niepodległościowych oraz służb mundurowych.

  Święta szła z wiernymi

Na początku Eucharystii wszystkich gości powitał pasterz diecezji. - Otaczając relikwie św. Wiktorii, naszej ukochanej rzymianki, wraz z bł. Carlo Acutisem, Włochem XX wieku szliśmy ulicami naszego miasta jako diecezja, reprezentując wielkie bogactwo naszego łowickiego Kościoła, dla którego znakiem jedności w znaku relikwii była świętość - wielkie zadanie każdego ochrzczonego pielgrzyma ziemi, wielkie zadanie, przez które nasze procesyjne przejście z kościoła Świętego Ducha do katedry miało nas umocnić w podążania ku świętości. Szliśmy głęboko przekonani, że nieśliśmy orędzie pokoju, dobra, orędzie jedności między ludźmi, niosąc dobre spojrzenia, pełne dobra serca, a na ustach modlitwę. Szliśmy, aby dzisiaj 11 listopada tutaj w Łowiczu czynić podwójne dziękczynienie, za dar naszej patronki i z okazji kolejnej rocznicy odzyskania niepodległości. (...) Szliśmy głęboko przekonani o tym co śpiewaliśmy: "Zwycięstwem naszym jest wiara w Chrystusa, zwycięstwem naszym jest pokój Chrystusa, zwycięstwem naszym jest jedność w Chrystusie", dlatego centralnym momentem naszej uroczystości jest Eucharystia - mówił bp Dziuba.

Podczas homilii bp Ignacy Depo podkreślił, że charakter dzisiejszej uroczystości skłania do podjęcia kilku aktualnych wątków: wątku biblijno-liturgicznego, związanego z ogłoszonym słowem Bożym, wątku historyczno-patronalnego, związanego ze św. Wiktorią, patronką  Łowicza, ziemi łowickiej i diecezji łowickiej oraz wątku patriotyczno-narodowego, związanego z obchodami 104. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.

Święta szła z wiernymi

- W dzisiejszej Ewangelii  słyszeliśmy słowa Chrystusa , powiedziane ongiś do pierwszych uczniów, a dzisiaj powiedziane do nas: "Miejcie się na baczności przed ludźmi! Będą was wydawać sądom i w swych synagogach będą was biczować. Nawet przed namiestników i królów będą was prowadzić z mego powodu, na świadectwo im i poganom. Kiedy was wydadzą, nie martwcie się o to, jak ani  co macie mówić. W owej bowiem godzinie będzie wam poddane,  co macie mówić, gdyż nie wy będziecie mówili, lecz Duch Ojca waszego będzie mówił przez was (...) Będziecie w nienawiści u wszystkich z powodu mego imienia. Lecz kto wytrwa do końca, ten będzie zbawiony”. Te słowa Pana Jezusa wypełniają się w historii Kościoła i dzisiaj się także spełniają. Kościół posiada sporo męczenników. Ich lista jest długa i ciągle się wydłuża. Nasz naród też dopisał nazwiska na tej liście. Kaznodzieja wymienił św. Wojciecha, św. Andrzeja Bobolę, bł. księdza Jerzego Popiełuszkę.

Hierarcha wskazał także na św. Wiktorię, której życiorys przybliżył wiernym.- Jej relikwie znajdują się w Subiacco i w Łowiczu w Bazylice Matki Bożej Wniebowziętej. Otrzymał je od papieża Urbana VIII arcybiskup gnieźnieński Henryk Firlej w 1625 roku. Jakie jest przesłanie św. Wiktorii dla nas?. Ona nam przypomina, że wszyscy jesteśmy wezwani do zwyciężania, do zwyciężania pokus szatańskich, do zwyciężania siebie, czyli do zwyciężania trzech pożądliwości, które wymienia św. Jan Ewangelista w Pierwszym swoim Liście. Są to: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha tego życia (...). W liście tym znajdujemy także słowa: "Świat przemija, a z nim jego pożądliwość; kto zaś pełni wolę Bożą, ten trwa na wieki". Apostoł Paweł zaś napisał: "Nie daj się zwyciężyć złu, ale zło dobrem zwyciężaj". Św. Wiktoria nam przypomina, że jesteśmy wezwani do zwyciężanie zła w sobie, w drugim człowieku i w świecie. W takim zwyciężaniu zła i w promowaniu dobra składamy świadectwo, że Chrystus jest dla nas najważniejszy, że na Jego Ewangelii chcemy budować przyszłość naszych rodzin i naszego narodu.

- Spójrzmy jeszcze w naszej refleksji na ojczyznę w dniu jej Święta Niepodległości. Ojczyzna jest naszą matką. Zauważmy, że są tylko trzy instytucje, które obdarzamy takim mianem matki: Kościół, szkołę, zwłaszcza wyższą, którą zwiemy Alma Mater - matka karmicielka, oraz ojczyznę. Te trzy instytucje winniśmy otaczać ufną, wytrwałą  modlitwą i rzetelną, uczciwą pracą. (...) Taką formę służby ojczyźnie wskazywał nam w latach zniewolenia komunistycznego ks. kard. Stefa Wyszyński, Prymas Tysiąclecia. Wskazywał ją swoim nauczaniem i przykładem życia. W ostatnim okresie swego życia powiedział do swoich rodaków:  "Tak często słyszy się zdanie: " Piękną i zaszczytną rzeczą jest umrzeć za Ojczyznę. Jednakże trudniej jest niekiedy żyć dla ojczyzny. Można w odruchu bohaterskim oddać swoje życie na polu walki, ale to trwa krótko. Większym nieraz bohaterstwem jest żyć, trwać, wytrzymać całe lata... Wytrwać dla Ojczyzny, nabrać zaufania do niej, mieć gotowość oddania jej wszystkiego z siebie... Jakże ważna jest świadomość, że jesteśmy na służbie temu Narodowi, który przez całe wieki przygotowywał nam ojczystą ziemię, na której nam wypadło dziś żyć. Jesteśmy z tym Narodem tak bardzo związani...".W podobnym stylu o ojczyźnie mówił św. Jan Paweł II - mówił kaznodzieja.